VIDEO. "Wszystkie ręce na pokład" - Czarna Dama łączy. Władze obiecują wsparcie

To ważne dla Białegostoku dzieło. Film "Czarna Dama" nie tylko promuje miasto i jego historię, ale także łączy ludzi i instytucje wokół wspólnego celu. Swoje wsparcie zadeklarowali też marszałek województwa oraz prezydent Białegostoku, podpisując list intencyjny z twórcami filmu.

Marszałek województwa podlaskiego Jerzy Leszyński oraz prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski, podpisali z twórcami filmu list intencyjny. Choć nie jest to forma przekazania konkretnego wsparcia, to dla twórców i tak wiele znaczy.

-My to nazwaliśmy "listami żelaznymi". Pomogą nam nawiązać współpracę z muzeami, instytucjami kultury. Uda nam się w ten sposób wydobyć te perełki architektoniczne i różne eksponaty, które w filmie budują klimat przedwojennego Białegostoku - mówił podczas konferencji Łukasz Seweryński, reżyser filmu.

Seweryński podkreślał, że do tej pory współpraca z miejskimi instytucjami również doskonale się układa. Wiele scen do filmu kręcono m.in. w Muzeum Historycznym przy ul. Warszawskiej.

WIELKIE DZIEŁO, MAŁY BUDŻET

"Czarna Dama" to fabularny film niskobudżetowy. W jego produkcję zaangażowało się blisko 100 osób z kulturalnego świata Białegostoku.

-Jest to idea, która łączy, a to, że nie dysponujemy milionowym budżetem sprawiło, że przyświeca nam myśl "wszystkie ręce na pokład". Każdy się angażuje i towarzyszy nam przy tym niezwykła energia - podkreśla Seweryński. -Chcemy przełamać ten stereotyp, że w Białymstoku nie robi się dobrych filmów.

Do tej pory produkcja uzyskała dofinansowanie w wysokości 35 tys. złotych z budżetu miasta w ramach konkursu filmowego, a także 25 tys. złotych wojewódzkiego wsparcia. Marszałek Jerzy Leszczyński zapowiedział także pomoc finansową w przyszłym roku - ok. 80 tys. złotych.

-To jest inicjatywa oddolna twórców z naszego regionu i myślę, że to jest najbardziej cenne, że robią to bazując na historii Białegostoku. Odsłaniają zapomniane karty historii Białegostoku i to jest świetna promocja - mówił Jerzy Leszczyński.

W kwietniu białostoczanie mogli zobaczyć pierwsze 40 minut filmu. Jak mówią twórcy, była to także forma sprawdzianu - pilot, który miał pokazać jak odbierze go publiczność. Teraz trwają zdjęcia do drugiej części filmu, powinny zakończyć się w czerwcu 2019 roku. Na razie ekipa nagrywa we wnętrzach, a gdy opadną liście rozpoczną tzw. plenery. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem do końca 2019 powinien być gotowy cały, nieco ponad godzinny film.

W piątek (5 października) odbyła się premiera teledysku promującego film. Słowa do piosenki w wykonaniu Katarzyny Garłukiewicz, napisał Krzysztof Szubzda, scenarzysta "Czarnej Damy".

MROCZNA HISTORIA BIAŁEGOSTOKU

Tytułowa Czarna Dama to tajemnicza postać. Uciekając przed trudną przeszłością kobieta wraca do rodzinnego Białegostoku, gdzie musi poradzić sobie z wieloma zagrożeniami. Jak głoszą plotki z przedwojennego Białegostoku, Czarna Dama mordowała mężczyzn. Choć nie ma na to żadnych dowodów, ta legenda jest obecna do dziś - także w filmie. W tle pojawią się również wątki podlaskiej sekty i mafijnych interesów żydowskiego półświatka Chanajek - dawnej białostockiej dzielnicy.

Zobacz również