O powstanie pomnika Bohaterskich Matek Sybiraczek od dawna wnioskował białostocki oddział Związku Sybiraków. W marcu br. radni miejscy jednogłośnie poparli tę propozycję, a w lipcu Departament Urbanistyki UM ogłosił konkurs.
W pierwszej fazie konkursu deklarację udziału zgłosiło 30 twórców. Ostatecznie wpłynęło 14 prac, z których wszystkie zakwalifikowały się pod ocenę sądu konkursowego. W piątek (22.11) ogłoszono wyniki. Wygrała praca Katarzyny i Ryszarda Piotrowskich z Warszawy, których nazwisko wszyscy poznali dopiero po wyborze zwycięskiego projektu. Wcześniej, dane autorów były zaplombowane.
-Prace musiały spełniać trzy kryteria: właściwie przekazywać ideę, mieć wysokie walory artystyczne, a także mieć realność wykonania [koszty, wpisywanie się w przestrzeń - przyp. red.] - mówił Jarosław Perszko, rzeźbiarz i przewodniczący sądu konkursowego. - W przypadku zwycięskiej pracy przeważyło umiejętne połączenie formy rzeźbiarskiej, kompozycji, układu przestrzennego, wielkości. Nosi ona w sobie znamiona romantycznej formy - dodał.
Rzeźba będzie miała wysokość około trzech metrów. Jej koszt to ok. 200 tys. złotych. Autorzy musieli także przedstawić swój pomysł na wkomponowanie jej w teren Muzeum Pamięci Sybiru, a ten spodobał się oceniającym. Jako zwycięzcy konkursu, Katarzyna i Ryszard Piotrowscy zostaną zaproszeni do negocjacji oraz otrzymają nagrodę w wysokości 10 tys. złotych.
WAŻNY GŁOS SYBIRAKÓW
Jednym z członków sądu konkursowego był Tadeusz Chwiedź - przewodniczący białostockiego Związku Sybiraków. Jak mówi, ten pomnik to oddanie hołdu kobietom, które w piekle walczyły o życie swoich dzieci.
-Pomnik ma przedstawiać okropną nędzę. Matki, które w nieludzkich warunkach, w piekle musiały bronić swoje dzieci. Gdyby nie bohaterskie matki nie byłoby sybiraków dzisiaj tu. Bo dzisiejsi sybiracy byli wtedy dziećmi - mówił Tadeusz Chwiedź i przyznał, że zwycięska praca najlepiej odwzorowywała cierpienie i ubóstwo sprzed lat.
Projekt Katarzyny i i Ryszarda Piotrowskich nie będzie pierwszym ich dziełem w Białymstoku. Rzeźba artystów z Warszawy, młody Ludwik Zamenhof, stanie niebawem na Rynku Kościuszki.