Baza powstawała dwa lata wyłącznie dzięki zaangażowaniu i wkładowi finansowemu rodziców. W środku były szafki, pomoce dydaktyczne, ubrania, buciki, stoliki i krzesełka. Wszystko teraz jest zniszczone. Namiot - porozcinany. Chuligani nie oszczędzili nawet dziecięcych książeczek, które pocięli nożem.
Założyciele przedszkola, rodzice oraz dzieci są bardzo zawiedzeni i przejęci całą sytuacją. Policja poszukuje sprawców tego bezmyślnego wandalizmu.