- Tu rozpoczęła się droga krzyżowa Golgoty Wschodu. Tu był początek piekła, jakie człowiek człowiekowi zgotował na tej ziemi, odbierając drugiemu człowieczeństwo - takimi słowami rozpoczął dzisiejszą uroczystość Tadeusz Chwiedź, prezes Związku Sybiraków w Białymstoku. To tu, na Dworcu Fabrycznym przy ul. R. Traugutta, rozpoczęła się tragedia kilkudziesięciu tysięcy ludzi.
Podczas II wojny światowej Związek Sowiecki przeprowadził cztery wielkie akcje deportacyjne polskich obywateli. Nocą z 9 na 10 lutego 1940 roku, na rozkaz Moskwy, wywieziono z Polski pierwszych 140 tys. osób. Druga deportacja miała miejsce w nocy 12/13 kwietnia 1940 r. Jej ofiarą padły przede wszystkim rodziny osób stanowiących potencjalne zagrożenie dla stalinowskiego reżimu. Wśród kilkudziesięciu tysięcy wywiezionych w większości były kobiety i dzieci.
Deportowani trafiali na północ europejskiej części Związku Sowicekiego, do obwodu archangielskiego, część przesiedlono do Kraju Krasnojarskiego i obwodu omskiego na Syberii. Wielu z nich nigdy nie powróciło do kraju.
Dziś (12 kwietnia), w przeddzień rocznicy drugiej masowej wywózki za Sybir, odbyło się uroczyste poświęcenie Pomnika - Znaku Pamięci Polskiej Golgoty Wschodu. Obelisk powstał z inicjatywy Związku Sybiraków. Opiekę nad pomnikiem powierzono uczniom Szkoły Podstawowej nr 8 w Białymstoku.
Uroczystość zakończyło złożenie kwiatów pod pomnikiem.