VIDEO. To będzie kalendarz! Przemek Kossakowski sfotografował się z dzieciakami

Zrobić zdjęcia, zaprojektować kalendarz, a dochód z jego sprzedaży przeznaczyć na rehabilitację dzieci z niepełnosprawnościami. Proste? Proste! Na szczęście proste było też przekonanie Przemka Kossakowskiego, by sfotografował się z wasilkowskimi dzieciakami. Dziennikarz i podróżnik zawsze chętnie pomaga potrzebującym. Tym razem cały dzień spędził na sesji w Muzeum Kultury Ludowej na zaproszenie stowarzyszenia Kreatywny Wasilków.

Odtwarzaj w tle

Kreatywny Wasilków to stowarzyszenie, które wciąż pomaga mieszkańcom miasteczka.

- Na pomysł stworzenia kalendarza wpadliśmy już dawno - przyznaje Marcin Skowroński, jeden z członków stowarzyszenia. Pomysł prosty: chcieli zrobić zdjęcia dzieciom z niepełnosprawnościami, zaprojektować kalendarz, a dochód z jego sprzedaży przeznaczyć na rehabilitację bohaterów fotografii.

Żeby kalendarz dobrze się sprzedawał, o pomoc postanowili poprosić Przemka Kossakowskiego, podróżnika, dziennikarza, znanego właśnie z dobrego serca i ciepłego podejścia do osób w jakikolwiek sposób pokrzywdzonych przez życie.

Oczywiście - zgodził się. Ale pandemia pokrzyżowała plany. Kolejne sesje z wasilkowskimi dzieciakami były odwoływane... Nie udało się wydać kalendarza na ten rok... A Przemek plan ma bardzo napięty - mimo że obostrzenia są już nieco poluzowane i łatwiej jest się spotkać, podróżnik nie miał jak przyjechać na Podlasie.

W końcu, kilka dni temu, w stowarzyszeniu Kreatywny Wasilków zadzwonił długo wyczekiwany telefon: - Mogę przyjechać - powiedział Przemek.

Dzieciaki były wniebowzięte. Przyznają: Przemek to ich idol. Z zapartym tchem oglądały "Być jak...", "Inicjacja...", "Wtajemniczenie...", no i w końcu "Down the road. Zespół w trasie". A teraz same mają się sfotografować z podróżnikiem! Radości nie było końca...

A Przemek - jak obiecał, tak zrobił. Przyjechał - uśmiechnięty, życzliwy, z dobrym słowem dla każdego. I pełen chęci do pomagania. Bo - jak mówi - w takich sytuacjach stara się nigdy nie odmawiać.

- A w tym przypadku miało dla mnie znaczenie też, że dzieje się to na Podlasiu - uśmiecha się Przemysław Kossakowski. I tłumaczy, że choć nie jest z Podlasia, z naszym rejonem czuje się emocjonalnie związany. - Mieszkałem tu ponad rok i zawsze, kiedy tylko mam czas, staram się tutaj wrócić. I dla mnie ta sesja jest też pretekstem, żeby tu wrócić, spotkać się z ludźmi i spędzić tu dobrze czas - mówi. I opowiada jeszcze o ludziach z niepełnosprawnościami w Polsce: - Uważam, że jako społeczność mamy bardzo dużo do zrobienia, jeśli chodzi o ludzi z niepełnosprawnościami. To jest nasz wspólny świat, nasza wspólna rzeczywistość, a jednak mam wrażenie, że tworzą się jakieś równoległe nurty, równoległe rzeczywistości, pomiędzy którymi nie ma kontaktu albo ten kontakt jest bardzo ograniczony. Uważam, że te granice, które są, powinniśmy zacierać i tworzyć jedną wspólną rzeczywistość.

Kalendarz będzie można kupić już za kilka miesięcy m.in. na stronie internetowej stowarzyszenia Kreatywny Wasilków.

Zobacz również

Komentarze