VIDEO. Ginekologia estetyczna – to wciąż temat tabu? Rozmowa z dr Agnieszką Mikucką

Ginekologia estetyczna – to wciąż temat tabu? Czy istnieje „moda” na konkretne zabiegi intymne? Jak często to partnerzy pośrednio „kierują” kobiety do zabiegów? M.in. te tematy poruszamy w rozmowie z doktor Agnieszką Mikucką, specjalistką ds. ginekologii estetycznej. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy.

[fot. Bia24]

[fot. Bia24]

Ginekologia estetyczna często łamie tematy tabu, ponieważ dotyka obszarów, które tradycyjnie były rzadko omawiane publicznie lub uważane za intymne i wstydliwe. Doktor Agnieszka Mikucka, od lat specjalizuje się w ginekologii estetycznej. Pacjentki chętnie wracają do niej na wizyty, ponieważ jest lekarką, z dużą dozą empatii, poświęca im odpowiednią ilość czasu, tłumaczy zagadnienia medyczne w zrozumiały sposób i przede wszystkim odpowiada szczegółowo na zadawane pytania.

Z jakimi dolegliwościami najczęściej zgłaszają się pacjentki?

- Tych pacjentek jest cała masa i to w zależności od wieku. Młodsze pacjentki trafiają do mnie bardzo często z problemem zbyt dużych warg sromowych, albo są to dziewczyny, które mają kłopot z rozpoczęciem współżycia. Zdarza się tak, że są to dziewczęta, które mają problem z bardzo bolesnymi stosunkami. Starsze pacjentki z kolei często mówią o suchości pochwy. Jest duża pula pacjentek, które przychodzą do mnie ze względu na nawracające infekcje i są już zmęczone tym mnóstwem prepaaratów, które dostają od swoich lekarzy - mówi doktor Mikucka.

Warto podkreślić, że wiele pacjentek nie szuka wyłącznie poprawy wyglądu, ale przede wszystkim komfortu fizycznego (np. zmniejszenie bólu przy aktywności fizycznej czy poprawy w przypadku problemów nietrzymania moczu). - Mówienie o tych kwestiach często przełamuje barierę w rozmowach o zdrowiu intymnym - podkreśla ginekolog.

Ginekologia estetyczna nie tylko oferuje zabiegi medyczne, ale wyprowadza tematy intymne ze sfery tabu do sfery normalnej rozmowy o zdrowiu i komforcie fizycznym, jak i psychicznym kobiety.

Choć odnośnie tej wciąż dość nowej gałęzi ginekologii funkcjonuje dużo mylnych przekonań, a jednym z nich jest tzw. „Barbie look”. Termin ten sugeruje, że wszystkie kobiece genitalia powinny wyglądać tak samo – gładko, symetrycznie, „perfekcyjnie” – co zupełnie nie odpowiada naturalnej różnorodności anatomicznej. Takie nierealne kanony piękna, mogą wywoływać poczucie wstydu a także często presję u pacjentek, które nie odpowiadają temu wzorcowi. M.in. o tym w rozmowie z doktor Agnieszką Mikucką, zapraszamy do wysłuchania.

Zobacz również