VIDEO. Potrzebne osocze. Centrum Krwiodawstwa czeka na ozdrowieńców

Są pacjenci, którym pomaga właściwie tylko osocze innych - tych, którzy już przechorowali COVID-19 lub tylko byli zakażeni koronawirusem, bezobjawowo. Zapasy osocza w Podlaskiem są na wyczerpaniu. Dlatego RCKiK zaprasza ozdrowieńców, by podzielili się tym darem.

- Zmagamy się z trzecią falą pandemii, najsilniejszą do tej pory. Osocze, które pobieramy od ozdrowieńców, praktycznie w całości od razu idzie do lecznictwa. Nie ma więc na razie szans, byśmy zbudowali jakiekolwiek zapasy - mówi prof. Piotr Radziwon, dyrektor Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Białymstoku. Dlatego tak bardzo zaprasza wszystkich, którzy już przechorowali COVID-19 lub były zakażone bezobjawowo.

Kto może się zgłosić? To osoby, które:

- przechorowały COVID-19, bądź przeszły bezobjawowe zakażenie wirusem SARS-CoV-2 (potwierdzone testami, bądź wpisem w aplikacji gabinet.gov.pl), zostały uznane za wyleczone i czują się zdrowe, czyli minęło co najmniej:

- 14 dni od zakończenia objawów;

- 14 dni od zakończenia izolacji w przypadku osób, które przeszły zakażenie w sposób bezobjawowy;

- są w wieku 18-65 lat.

A jak długo po chorobie można się zgłaszać? Jak mówi prof. Radziwon, u niektórych wysoki poziom przeciwciał utrzymuje się nawet pół roku.

- To korzystna informacja z dwóch powodów. Po pierwsze, możemy korzystać z osocza przez tak długi czas. Po drugie - widać, że przechorowanie daje nam odporność na okres nawet dłuższy niż pól roku - zauważa.

Kto chce oddać osocze, proszony jest o kontakt pod nr tel. 857456301; 857456311; 663884663.

- Przy pierwszej wizycie w naszym RCKiK pobieramy krew pełną - z tejże donacji uzyskujemy jednostkę osocza, którą następnie badamy pod kątem miana przeciwciał. W przypadku stwierdzenia wysokiego miana dawca jest kwalifikowany do programu oddawania osocza jako ozdrowieniec - dodaje dyrektor RCKiK w Białymstoku.

A Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku, przyznaje, że osocze faktycznie jest wykorzystywane do ratowania zdrowia pacjentów zakażonych koronawirusem. Bo choć nie jest to potwierdzona naukowo metoda leczenia, to lekarze sygnalizują, że działa. - Lekarze badają pacjentów na poziom przeciwciał. Jeśli jest on bardzo niski, podają osocze - wyjaśnia sposób działania tej metody. Jak mówi, w USK każdego miesiąca osocze dostaje ponad 10 pacjentów.

Zobacz również