VIDEO. Początek końca epoki Tyszkiewicza w podlaskiej Platformie Obywatelskiej?

Zapowiadał to już wiosną tego roku, teraz znalazł dobry pretekst – powrót do Platformy Donalda Tuska. To odnowienie PO powinno dotknąć także podlaskich struktur, dlatego będzie chciał wygrać wybory na szefa podlaskiej Platformy Obywatelskiej. Krzysztof Truskolaski zmierzy się zapewne z obecnym liderem Robertem Tyszkiewiczem. Czy te wybory będą końcem panowania Tyszkiewicza w podlaskiej PO?

Do wyborów władz PO jeszcze półtora miesiąca. Pretendent do szefostwa już zebrał wokół siebie wielu wpływowych działaczy i lokalnych liderów PO w regionie. Większość stanęła obok niego na konferencji prasowej przy białostockim Ratuszu w niedzielne (12.09) popołudnie. I większość w swoich wystąpieniach popierających kandydata mówiła o „drużynie”. Drużynie, której liderem jest Krzysztof Truskolaski.

Ona sam uzasadniał swoją decyzję nowym rozdziałem w dziejach PO: – Dwa miesiące temu do polskiej polityki wrócił premier Donald Tusk. Jako przewodniczący PO dał nam nową siłę, pokazał, że Platforma Obywatelska może znowu wygrać z PiS-em. Nowa nadzieja, nowa energia, nowe pomysły, ale również strategia. Tego dzisiaj potrzebuje podlaska PO – mówił Krzysztof Truskolaski.

Tę „nową energię” podlaskiej PO może dać nowy człowiek u jej steru. Po serii wyborczych porażek PO w sali kraju to ma być Donald Tusk, w skali województwa – poseł Krzysztof Truskolaski. Nadzieja na zwycięstwo wyborcze była właściwie jedynym podnoszonym przez kandydata na szefa argumentem za jego kandydaturą. Podobnie jak Tusk, tak też Truskolaski - syn swój rozpęd buduje na walce z Prawem i Sprawiedliwością. Z tą różnicą – w porównaniu z obecnym liderem – że Truskolaski jeszcze jako lider z PiS-em nie przegrał. 

– Chciałbym, abyśmy zbudowali drużynę, silną, jedną drużynę, która będzie wygrywać wybory. Musimy znowu zacząć wygrywać wybory i to nie tylko w największych miastach, ale również w powiatach, gminach i przede wszystkim w województwie podlaskim – tak to widzi Krzysztof Truskolaski.

– Mamy potencjał, doświadczonych działaczy i bardzo pracowitych ludzi, którzy nie zawsze byli wykorzystywani do ciężkiej pracy. Dlatego to musimy zmienić – obiecuje Truskolaski w warstwie praktycznej swojego ewentualnego przywództwa w partii.

W „drużynie” Truskolaskiego chcą grać znani i wpływowi politycy partii. Stanęli dziś obok niego Józef  Piotr Klim, pierwszy przewodniczący PO w regionie; Jacek Piorunek, radny sejmiku; Marcin Borysewicz działacz partii z Łomży; Łukasz Prokorym, przewodniczący rady miasta w Białymstoku; radni Białegostoku: Marcin Moskwa i Marek Tyszkiewicz; Damian Raczkowski, były szef PO w regionie; działacze PO z Suwałk, Hajnówki, Wysokiego Mazowieckiego. Jak podał sam Truskolaski w jego drużynie są „szefowie i przedstawiciele PO z ok. 80 proc. powiatów z regionu”.

W swoich wypowiedziach uczestnicy wiecu wspierali swojego kandydata. Mówili o nim, że „łączy młodość z doświadczeniem”. Podkreślali, że w ostatnich wyborach do Sejmu pokazał, że ma społeczne zaufanie (37 tys. głosów wyborców ), uzasadniając tym wynikiem tezę, że wyborcy PO chcą zmiany lidera partii w regionie i wskazali, że tym liderem jest poseł Krzysztof Truskolaski.

Ważne też, że wśród kilkudziesięciu uczestników „drużyny” Truskolaskiego nie było niektórych działaczy partii współpracujących blisko z ojcem posła – Tadeuszem Truskolaskim: nie było ani Przemysława Tuchlińskiego, ani Zbigniewa Nikitorowicza, ani Rafała Rudnickiego. Nie było Jarosława Dworzańskiego, 

Krzysztof Truskolaski ma 31 lat. Jest posłem drugą kadencję. W polityce pojawił się przed wyborami 2015 r., gdy dostał się od Sejmu z listy Nowoczesnej. Do PO wstąpił w 2019 r. W tym samym roku z listy tej partii zdobył mandat posła. Jest synem prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego. Po wyborach 2019 roku działacze partii z Hajnówki wspominali, że ojciec posła jeździł po regionie i namawiał działaczy PO do głosowania na syna. 

Zachęcamy do obejrzenia zapisu video naszej transmisji konferencji prasowej "drużyny" posła Krzysztofa Truskolaskiego w wyborach do władz PO w regionie.

Zobacz również