"Przy ul. Bema w Białymstoku w latach 1830-1832 istniał cmentarz choleryczny społeczności żydowskiej. W 1967 r. po zamknięciu Rynku Siennego przy ul. Legionowej, otworzyły tutaj targowisko. Zakupy można było zrobić na straganach, w hali mięsnej, a także w pawilonie rzemieślniczym. Decyzją administracyjną, targowisko zamknięto w 1992 r." - głosi treść tablicy historycznej zawieszonej na przystanku nr 519 - Bema/Wyszyńskiego.
- Zanim pojawiły się galerie, budki i sklepiki, to właśnie tu kwitł handel i życie towarzyskie. Biorę na siebie ten sarkazm, że ludzie czekają długo na autobusy, więc żeby mieli się czym zająć... powstały przystanki. Przypominamy historyczne miejsca, których już nie będzie, nie powrócą - uzasadnia zawieszenie tablicy w tym miejscu Marek Tyszkiewicz, białostocki radny Koalicji Obywatelskiej.
Drugą tablicę, którą poświęcono historii dzielnicy żydowskiej, zawieszono na przystanku nr 446 przy ul. Kalinowskiego obok Białostockiego Teatru Lalek.
- To jedna z trzech dzielnic, którą zamieszkiwała najuboższa ludność, głównie żydowska. Były to ulica Kalinowskiego, ulica Odeska, ulica Młynowa, ulica Krakowska, też kilka mniejszych uliczek - zaznacza Joanna Schmidt-Bura z Galerii im. Sleńdzińskich w Białymstoku.
Pierwszy przystanek autobusowy, który przyozdobiono historycznymi tablicami otwarto w listopadzie 2021 r. Znajduje się przy ul. Legionowej i opowiada o Rynku Siennym. Pozostałe opowiadają np. o Kinie Pokój czy o miejskich tramwajach.
Mieszkańcy mogą głosować za utworzeniem kolejnego przystanku historycznego, który ma zostać otwarty w lipcu br. Jak to zrobić? W prosty sposób. Należy wejść na Facebooka Galerii im. Slendzińskich w Białymstoku i wybrać "reakcją" jedno z miejsc, które warto upamiętnić. Są dwie propozycje - staw pałacowy i fabryka sukna "C. Nowik i Synowie".