- W ramach Krajowego Planu Odbudowy Urząd Miejski w Białymstoku złożył jedynie dwa projekty na kwotę 8,5 mln zł, dotyczące termomodernizacji dwóch budynków. To jest naprawdę skandalicznie mała kwota, biorąc pod uwagę, że w ramach środków KPO jako Polska otrzymamy blisko 58 mld euro - mówił na konferencji prasowej szef klubu radnych PiS w Radzie Miasta Białystok Henryk Dębowski.
Jak wyliczył radny Henryk Dębowski, biorąc pod uwagę liczbę mieszkańców Białegostoku, to kwota 28 zł na jednego. Mówił, że to kwota 150 razy mniejsza od wniosków złożonych przez województwo (projekty na łączną kwotę blisko 5 mld zł); wymieniał też inne podlaskie miasta, np. Sokółkę, która - jak podał - złożyła projekty na 15 mln zł zaś Suwałki - na 250 mln zł. Radna Katarzyna Ancipiuk dodała, że np. Poznań złożył siedemnaście projektów na kwotę ok. 2,5 mld zł, zaś województwa samorządowe (regiony) łącznie blisko 600 projektów, z czego Podlaskie - niespełna 30.
Dyskusja o białostockich projektach złożonych do urzędu marszałkowskiego była już podczas kwietniowej sesji rady miasta. Wtedy zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki tłumaczył, że urząd miejski został wprowadzony w błąd przez urzędników marszałka, którzy mieli zwrócić się do białostockich urzędników o projekty tylko z jednego obszaru rozwoju.
Do dzisiaj nasza redakcja nie otrzymała odpowiedzi z urzędu miejskiego na pytanie - jakie strategiczne inwestycje chciałby urząd miejski sfinansować z pieniędzy Krajowego Planu Odbudowy.
Nasze pytania skierowane 31 marca 2021 roku do departamentu komunikacji społecznej urzędu miejskiego w Białymstoku do dziś (11 maja 2021 r.) pozostają bez odpowiedzi urzędu. Przypomnijmy te pytania, które postawiliśmy w artykule "Dlaczego Białystok traci unijne miliony z Krajowego Planu Odbudowy":
"Dlaczego Urząd Miejski w Białymstoku, dlaczego prezydent miasta Tadeusz Truskolaski nie złożyli w urzędzie marszałkowskim większej liczby projektów inwestycyjnych do realizacji w ramach Krajowego Planu Odbudowy.
Dlaczego urząd nie składał "fiszek projektowych" we wrześniu 2020 roku podczas otwartego naboru wniosków, tak jak robiły to inne samorządy w województwie?
Na czym zdaniem prezydenta Białegostoku mają polegać zaniedbania urzędników Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego, które miały spowodować, że Miasto Białystok nie złożyło więcej "fiszek projektowych" w sierpniu 2020 roku oraz podczas otwartego naboru wniosków we wrześniu 2020 roku czy też w późniejszym terminie. O takich zaniedbaniach mówił podczas sesji rady miasta pierwszy zastępca prezydenta Rafał Rudnicki.
Jakie konkretne projekty do Krajowego Planu Odbudowy zamierzał złożyć (ale nie złożył) Urząd Miejski w Białymstoku?"
"Biorąc pod uwagę obecne zadłużenie (miasta) sięgające ponad 1,1 mld zł i wciąż trwające skutki epidemii COVID-19, każda potencjalna złotówka jest dla nas na wagę złota. Prosimy, aby nie obrażał się pan na rząd RP reprezentowany przez Prawo i Sprawiedliwość i - równie dobrze jak w poprzedniej perspektywie finansowej - wykorzystał wielką szansę, jaką daje nam UE w postaci milionów euro, które mogą szerokim strumieniem popłynąć do naszego miasta - podkreślają radni PiS w pisemnym apelu skierowanym do prezydenta.
Radni przypominają w swym apelu, jakie inwestycje mogłyby być realizowane w ramach KPO. Radny Paweł Myszkowski mówił np. o mapie "potencjału solarnego", która wskazywałaby opłacalność inwestycji w panele fotowoltaiczne nie tylko na budynkach miejskich, ale i prywatnych w mieście. Jako przykład wskazał Poznań; w jego ocenie taki projekt można byłoby z KPO sfinansować.
- Jeśli nie składa się wniosków, to trudno liczyć na pieniądze. Panie prezydencie, proszę dać szansę Białemustokowi i złożyć wnioski - mówił radny Paweł Myszkowski.
W czasie dyskusji na temat Krajowego Planu Odbudowy prezydent Białegostoku Tadeusz Truskolaski podkreślał, że Krajowy Program Odbudowy dopiero rusza, więc będzie jeszcze czas na składanie wniosków.
Krajowy Plan Odbudowy opisuje sposób wydatkowania środków z unijnego Funduszu Odbudowy po pandemii COVID-19 i jest podstawą do wypłaty środków z FO. Każde państwo członkowskie musi przygotować KPO i przesłać go do Komisji Europejskiej; Polska już to zrobiła. W ramach Funduszu Odbudowy Polsce przypada ok. 58 mld euro (250 mld zł).
Zachęcamy do obejrzenia zapisu naszej transmisji konferencji prasowej radnych Prawa i Sprawiedliwości.