VIDEO. Jutro stawiamy Franka na nogi. Pomożecie?

Fundacja "Podlascy Aniołowie" zbiera na operację Franka. To jedyna szansa na to, żeby chłopiec mógł chodzić. Termin operacji został ustalony na 14 listopada 2019 r. a jej koszt to 350 tys. zł. Czasu jest coraz mniej...

Chłopiec jest wcześniakiem z mózgowym porażeniem dziecięcym czterokończynowym. Lekarze od początku nie pozostawili wątpliwości i otwarcie powtarzali rodzicom, że Franek nie ma szans na życie takie, jak inne dzieci. Miał nie chodzić, nie mówić, nie oddychać samodzielnie. Właściwie, Franciszek miał nie żyć.

Minęły 4 lata, wbrew wszelkim przewidywaniom lekarzy Franeczek oddycha, mówi więcej niż niejeden rówieśnik i jest samodzielny. Jest bardzo inteligentny i ciekawy świata. Chłopczyk rozwija się wbrew przewidywaniom i zapowiedziom. Niestety nie chodzi, a życie całej rodziny podporządkowane jest leczeniu Frania, jego rehabilitacji, turnusom, konsultacjom.

- Powtarzam synkowi, że nie ma rzeczy niemożliwych, ale kiedy po raz kolejny pyta "mamo, kiedy pobiegniemy?" bezradnie rozkładam ręce i powtarzam, że już niedługo. Na razie mam jedno rozwiązanie, wziąć synka na ręce i biec. Chociaż ręce palą i omdlewają, plecy bolą, a ciało się buntuje, biegam z Frankiem na rękach za innymi dziećmi... - opowiada mama Franka.

Po wielu latach oczekiwania pojawiła się niepowtarzalna szansa na ratunek dla chłopca. Franek po konsultacji dostał kwalifikację do operacji nóżek. Operacji podejmie się lekarz z Florydy w Paley European Institute w Warszawie. To jedyna możliwość ratunku dla Franka. Na to, że będzie mógł wstać i pójść, biegać z dziećmi na placach zabaw. To dla niego dopełnienie walki, którą toczy od urodzenia.

- Niestety, koszt operacji to suma, której nie jesteśmy w stanie zdobyć. Termin zabiegu został wyznaczony na połowę listopada. Do tego czasu musimy zebrać ogromną kwotę. Nie mamy czasu. Nie możemy tego przełożyć - dodaje mama chłopca. - Za kilka miesięcy chciałabym na pytanie Franka "Mamo, pobiegniemy?", odpowiedzieć mu by ruszał przed siebie.

Jutro (23.10) w Galerii Atrium Biała już od godz. 10 pojawią się wolontariusze, którzy będą zbierać pieniądze na operację chłopczyka.

- Główna impreza charytatywna rozpocznie się o godz. 15 i potrwa do zamknięcia galerii - mówi Stefan Sochoń, prezes Fundacji Podlascy Aniołowie.

Szczegóły akcji "Stawiamy Franka na nogi" w materiale video.

Zobacz również