Jutro - 28 sierpnia - nareszcie z rocznym poślizgiem można będzie przejechać samochodem tę zachodnią obwodnicę śródmiejską Białegostoku. Kto będzie bardzo pragnął, może skorzystać z przejażdżki zabytkowym autobusem czerwonym, zwanym ogórkiem. Od godziny 13:30 co pół godziny do 15 ogórek będzie zabierał pasażerów z przystanku koło Stadionu Miejskiego od strony ulicy Słonecznej. Przejazd jest bezpłatny.
Wcześniej - o 11:45 Ogórkiem przejadą się dziennikarze zaproszeni na konferencję prasową z udziałem prezydenta Tadeusza Truskolaskiego.
Pamiętać trzeba, że Trasa Niepodległości nie jest jeszcze w zaplanowanej całości gotowa. Obecnie oddany do użytku odcinek to dwa z trzech fragmentów tej arterii. Budował je od 2016 roku Budimex, firma wybrana przez Urząd Miejski w przetargu. Gotowy fragment ma sześć kilometrów - dwie jezdnie, bezkolizyjne skrzyżowania, ścieżki rowerowe wzdłuż obu stron. Kosztowało to 357 milionów złotych, z czego 267 mln dopłaciła Unia Europejska. Oddawany dziś do użytku fragment miał być gotowy rok temu.
Do zamknięcia obwodnicy śródmiejskiej (Trasa Generalska, ul. Ciołkowskiego oraz Trasa Niepodległości) brakuje jeszcze kilkuset metrów arterii łączącej Trasę niepodległości z wyjazdem w kierunku Warszawy. Ten brakujący odcinek nie miał szczęścia, najpierw nie znaleźli się chętni do wybudowania go a cenę oferowaną przez Urząd Miejski, później inwestor zmienił plany i standard drogi, ale za to znalazł się w końcu wykonawca.
Trasa niepodległości to największa jak dotychczas inwestycja drogowa w historii Białegostoku. Na filmie wideo możemy przekonać się jak wygodna i szeroka jest obecnie. Jedziemy od skrzyżowania z ul. św. Jerzego do ul. Bacieczki, gdzie kończy się wybudowany fragment. Władze miasta zapewniają, że będzie można przejechać od ul. Bacieczki do wyjazdu w stronę Warszawy, choć dziś akurat przejazd ten był zagrodzony. Przyjemnego oglądania, a od jutra także przyjemnego korzystania z Trasy niepodległości.