Dziś (15 lutego), na Wydziale Nauk o Zdrowiu Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku odbyło się ogólnopolskie seminarium naukowe pt. "Grzyby przyszłością medycyny?". Spotkali się na nim naukowcy z całej Polski, m.in. z Uniwersytetu Jagiellońskiego, Uniwersytetu Marii Curie -Skłodowskiej w Lublinie, Uniwersytetu Medycznego w Łodzi oraz Polskiej Akademii Nauk. Tematem dyskusji były nowe możliwości terapii z wykorzystaniem grzybów.
Pionierskie badania polskich uczonych z białostockich uczelni mają szansę podbić świat medycyny. Naukowcy pracują nad wyselekcjonowaniem z grzybów substancji, które wykorzystają w terapii określonych nowotworów. Podlascy naukowcy mają przedmiot badań na wyciągnięcie ręki, a Puszcza Białowieska daje im olbrzymie możliwości. Występuje w niej bowiem 1700 gatunków grzybów, z czego 190 to tzw. endemity - znane wyłącznie z tej jednej lokalizacji. Rosną tu gatunki, dla których Puszcza Białowieska jest współcześnie jedynym miejscem występowania w Europie. Wśród grzybów Puszczy Białowieskiej jest liczna grupa o udowodnionym, silnym działaniu biologicznym.
-Większość grzybów, które przechowujemy w słojach, nie została zbadana. Nie ma określonego składu chemicznego i potencjalnego zastosowania. Dlatego jest to tym bardziej ciekawe, bo to taki nieodkryty grunt - mówi dr Ewa Zapora z Zamiejscowego Wydziału Leśnego Politechniki Białostockiej w Hajnówce.
LEK NA NOWOTWORY
Heterobasidion annosum, czyli korzeniowiec sosnowy jest grzybem kryjącym wielki potencjał leczniczy. Przez leśników uważany jest za jeden z najgroźniejszych grzybów. Powoduje chorobę zwaną huba korzeni, prowadzącą do zamierania całych drzewostanów. Roczne straty ekonomiczne spowodowane przez ten grzyb w Europie szacuje się na co najmniej 790 milionów euro. Do tej pory badania naukowe dotyczyły przede wszystkim wpływu tego grzyba na środowisko leśne. Natomiast wyniki najnowszych badań ujawniły potencjał przeciwnowotworowy. Białostoccy naukowcy sprawdzają, czy ekstrakt z korzeniowca sosnowego może leczyć nowotwory, zwłaszcza raka jelita grubego.
fot. Politechnika Białostocka
-W grzybach był, jest i będzie potencjał, bo już w starożytności ludzie leczyli się grzybami. Zwierzęta leśne jedzą grzyby, by walczyć z chorobą. Grzyby mamy w antybiotykach, mamy chemioterapeutyki, mamy leki, które możemy stosować przy transplantacji - mówi prof. Halina Car z Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku. -Działania przeciwnowotworowe to jest potencjał, który trzeba odkryć. Obecnie zarejestrowane są już cztery leki - w Chinach i Japonii, które stosuje się w terapii nowotworowej - dodaje.
fot. Politechnika Białostocka
Dzisiejsze seminarium naukowe "Grzyby przyszłością medycyny?" ma za zadanie zintegrować polskie środowisko naukowe zajmujące się mykologią, wskazać możliwości współdziałania. Jutro naukowcy spotkają na Wydziale Leśnym PB w Hajnówce, gdzie naukowcy przedstawią zebrane do tej pory ekstrakty z grzybów z Puszczy Białowieskiej.