Zwolennicy podziału gminy Supraśl zapowiadają dalsze zbieranie listów. Do końca roku chcą ich złożyć ponad 8 tys., gdyż tylu mieszkańców zameldowanych jest na tych "secesyjnych" terenach. Chcą oni aby ich podatki szły na rozwój ich miejscowości i domagają się utworzenia oddzielnej gminy. Twierdzą, że podatki z okolic Grabówki wspierają Supraśl, a na ich potrzeby pieniędzy brakuje.
Po po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego z 1 czerwca 2017. Strażnicy Konstytucji stwierdzili, że rząd PiS w ostatnich dniach grudnia 2015 roku niezgodnie z zapisami Ustawy Zasadniczej oraz Ustawy o samorządzie terytorialnym uchylił decyzję swojego poprzednika o wydzieleniu z obecnej gminy Supraśl nowej gminy - Grabówka. Trybunał uznał, że decyzja o uchyleniu poprzedniego rozporządzenia jest odrębną decyzją rządu i wymaga przeprowadzenia konsultacji społecznych. A takich konsultacji rząd PiS nie przeprowadził. Złamał Konstytucję, więc jego decyzja jest niezgodna z prawem. I rząd musi to naprawić.
Tymczasem od czerwca Rada Ministrów milczy na temat gminy Supraśl i ewentualnego wydzielenia odrębnej gminy Grabówka.
Wojewoda podlaski, na którego ręce złożono dziś zebrane listy mieszkańców zapewnia, że przekaże je dalej do premier Beaty Szydło. Jednak sam nic nie może zrobić. Czeka na decyzje Rady Ministrów i wtedy dopiero będzie mógł podjąć kroki, które będą zgodne z ich opinią.
W naszej relacji video opinie mieszkańców oraz stanowisko Wojewody Podlaskiego. Zapraszamy do oglądania.