VIDEO. Dzieci z Ukrainy znajdą miejsce w polskich szkołach

Do szkół w Polsce zgłosiło się już kilka tysięcy dzieci z Ukrainy, w najbliższych dniach może jeszcze zgłosić się kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy dzieci – mówił o tym dziś w Białymstoku wiceminister edukacji i nauki Dariusz Piontkowski. Zapowiedział szybkie zmiany w polskim prawie umożliwiające szybkie włączenie tych dzieci do polskiego systemu edukacji.

W Podlaskiem w szkołach uczy się już kilkadziesiąt („bliżej pięćdziesięciu”) dzieci – uchodźców wojennych z Ukrainy – informuje Barbara Buraczewska, podlaska wicekurator oświaty. 

– W najbliższych dniach spodziewamy się większej liczby zgłoszeń dzieci z Ukrainy do szkół – dodaje Dariusz Piontkowski. – Na razie tych zgłoszeń w skali całego kraju nie ma zbyt wielu, ale spodziewamy się, że w ciągu najbliższych kilku, kilkunastu dni te liczby będą sięgały już dziesiątek czy setek tysięcy zgłoszeń – dodaje i podkreśla, że tych młodych ludzi trzeba „elastycznie, sprawnie zaadaptować do polskiego systemu edukacji”.

Do tego potrzebna jest zmiana obowiązujących przepisów. Zmiany mają ułatwić przyjęcie dzieci z Ukrainy i osadzenie ich w systemie edukacji. Maja też stworzyć warunki do przygotowania nauczycieli i osób sprawujących opiekę nad dziećmi z Ukrainy w szkołach. 

Piontkowski mówił, że wśród przygotowywanych zmian jest m.in. taka, aby pomocą nauczyciela mogła być osoba bez specjalnych kwalifikacji, a sprawnie komunikująca się językiem polskim i ukraińskim. Zapowiedział, że mają być też zmienione przepisy Karty nauczyciela w taki sposób, by w szkołach mogli pracować nauczyciele, którzy korzystają ze świadczeń kompensacyjnych, ma być zniesiony limit nadgodzin dla nauczycieli.

Jak mówił wiceminister edukacji, przewidywana jest możliwość utworzenia oddziałów przygotowawczych, w których dzieci będą uczyć się języka polskiego, a także wyrównywać różnice programowe. Oddziały te mają mieć do 25 uczniów. Samorządy będą miały bardzo elastyczne możliwości tworzenia tych oddziałów, np. międzyszkolnych czy międzygminnych. Ministerstwo ma dofinansowywać dowóz tych dzieci w gminach wiejskich.

Dziennikarz Gazety Wyborczej dopytywał, czy w polskich szkołach dzieci ukraińskie będą „polonizowane”. Minister Piontkowski zaprzeczył i powiedział, że w tej chwili chodzi o to, by te dzieci znalazły miejsce w szkołach i mogły się uczyć. 

– Spodziewamy się, że przez najbliższych kilka miesięcy sytuacja wyjaśni się i będziemy wiedzieli, co dalej, czy te dzieci pozostaną na stałe w polskim systemie edukacji – mówił wiceminister Piontkowski. Wyjaśnił, że po zgłoszeniu takich dzieci do szkoły traktowane są tak samo, jak dzieci polskie. Trafiają do poszczególnych klas.

Większość działań organizacyjnych będzie po stronie dyrektorów szkół i organów prowadzących. Te instytucje mają decydować, czy uczeń trafi do istniejącej klasy, czy do oddziału przygotowawczego, czy będzie potrzebna dodatkowa nauka języka polskiego. Jak mówił wiceminister Piontkowski, w ostatnich dniach z subwencji oświatowej przekazano szkołom w kraju 180 mln zł na pomoc psychologiczną. Dodał, że pieniądze te mogą być też wykorzystane także na pomoc uczniom z Ukrainy.

Piontkowski poinformował, że przepisy mają być nowelizowane w najbliższych dniach, zarówno poprzez przyjęcie specjalnej ustawy, jak również poprzez nowelizację rozporządzenia o kształceniu cudzoziemców.

Zachęcamy do obejrzenia zapisu video naszej transmisji konferencji prasowej wiceministra edukacji i podlaskiej wicekurator oświaty

Zobacz również