VIDEO. DJ-em być. O blaskach i cieniach tej profesji mówi Arkadiusz Sikora/DJ Tassmański

Miksowanie muzyki w klubach czy na eventach branżowych jest sposobem na zarobek, bywa określane najgorętszym zajęciem sezonu, ale może być również wielką pasją. DJ to pasjonat czy rzemieślnik? Co się dzieje za konsoletą podczas imprezy? Jakie efekty uatrakcyjniają didżejski set? Między innymi na te pytania odpowiada nam Arkadiusz Sikora, znany jako DJ Tassmański. Zachęcamy do wysłuchania rozmowy.

Każdy set jest wizytówką, promo, próbką umiejętności miksowania muzyki danego DJ-a. Arkadiusz Sikora [DJ Tassmański] zaczynał przygodę z branżą jako nastolatek. Dziś ma ugruntowaną pozycję i gra nie tylko w klubach, na imprezach branżowych czy wydarzeniach okolicznościowych, ale także prowadzi agencję eventową [Good Vibes Events] i od lat współorganizuje Mazurskie Mistrzostwa DJ'ów, podczas których najlepsi Dj'e z całego kraju walczą o tytuł tego najlepszego.

[Arkadiusz Sikora/DJ Tassmański]

- Muszę "czytać" ludzi. Wejść za konsolę, spojrzeć na człowieka i domyślić się czego chciałby w tym momencie posłuchać - mówi nam Arek.

Jedną z podstawowych ról DJ-a jest zrobienie przejścia między jednym a drugim utworem, w taki sposób, by to przejście było niezwykle płynne. A ile czasu trwa przygotowanie występu? - Według mnie przez całą karierę. Budujesz swoją bazę muzyczną, zdobywasz wiedzę o artystach, o albumach muzycznych...To jest nieustanne słuchanie muzyki i poszerzanie horyzontów - dodaje.  

DJ powinien w taki sposób kierować muzyką, aby słuchanie jej było przyjemne. Co w sytuacji, gdy na parkiecie "zawieje" chwilową nudą? Zapraszamy do wysłuchania rozmowy - PROSTO W OCZY

Zobacz również