- Pewnie że się boje, ale bardziej boje się bankructwa dlatego zdecydowałem się otworzyć kawiarnię - mówi Arkadiusz Klinicki, właściciel Kafejeto. - Prawo stoi po stronie przedsiębiorców. Obserwując wyroki sądów jestem przekonany, że mandaty wymierzane właścicielom restauracji z pewnością będą umarzane.
Za złamanie obostrzeń grozi kara - nawet 30 tys. zł.