- Białystok będzie centrum pomocy Polakom na Wschodzie, będzie pełnił on swoją naturalną rolę łącznika między Polską a rodakami ze Wschodu. My na mapie Polski wybieramy Białystok, żeby był centrum tej pomocy. To jest stolica pomocy Polakom na Wschodzie - powiedział Dziedziczak podczas konferencji prasowej w poniedziałek w Białymstoku.
Jak mówi minister, spotkał się on z przedstawicielami organizacji działających na rzecz Polaków na Wschodzie. Rozmowy dotyczyły utworzenia punktu opieki nad Polakami z Białorusi w związku z sytuacją polityczną na Białorusi, w tym represjom, jakie spotykają mieszkających tam Polaków. Dziedziczak mówił, że polskiemu rządowi te kwestie nie są obojętne.
- Chcemy, żeby Białystok był centralnym punktem udzielania pomocy Polakom, którzy zdecydują się przekroczyć granicę i przyjechać do Polski. Chcemy, żeby w Białymstoku nasi rodacy mogli otrzymać informacje, w jaki sposób się w Polsce zaaklimatyzować, żeby otrzymać pomoc, żeby mogli również zorientować się, jakie są możliwości, warunki pobytu w Polsce, znalezienia swojego miejsca w ojczyźnie - mówił Jan Michał Dziedziczak.
Jak zapewnił, są teraz rozważane lokalizacje - w tym jedna w sposób szczególny- gdzie to centrum ma działać i jaką ma mieć formę.
Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski przypomniał, że region współpracował z Białorusią, ale w związku z obecną sytuacją polityczną w tym kraju, współpraca "została wygaszona". Wyraził zadowolenie, że Podlaskie będzie centrum pomocy dla Polaków z Białorusi "jak i również dla osób, które nie mają polskich korzeni, ale wymagać będą pomocy". Takie osoby też pomoc otrzymają.
Paszkowski przypomniał, że Podlaski Urząd Wojewódzki jest jedynym urzędem wojewódzkim, który wydaje Kartę Polaka obywatelom białoruskim o polskich korzeniach, więc "instytucjonalnie" będzie mógł tworzone centrum wspierać. Podał, że drugiej połowy 2017 r. gdy urząd wydaje Karty Polaka, wydał ich ponad 5,7 tys. Dodał, że jest duże zainteresowanie uzyskiwaniem tych Kart.