We wtorek (27.06) policjanci z Białegostoku, wkroczyli na plantację w gminie Zabłudów. Z posiadanych przez funkcjonariuszy informacji wynikało, że miała tam być uprawiana marihuana. Po przybyciu na miejsce, mundurowi ujawnili w tunelu foliowym 32 donice z roślinami konopi innych niż włókniste o wysokości od 1 m do 1,5 m i blisko 350 gramów częściowo wysuszonych fragmentów roślin. W trakcie akcji funkcjonariusze zatrzymali na gorącym uczynku 5 osób. Wśród nich było 4 mężczyzn w wieku 22, 27, 28 i 30-lat oraz 27-letnia kobieta. Ponadto, w trakcie przeszukiwania pomieszczeń mieszkalnych podejrzanych białostoczan, u 28-letniego mężczyzny i 27-latki, na osiedlu Bacieczki, mundurowi zabezpieczyli blisko 270 gramów gotowego suszu oraz blisko 64 gramy białego proszku. Badanie testerem narkotykowym wykazało, że są to marihuana i amfetamina.
Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych roślin i narkotyków to blisko 70 tysięcy złotych. Mężczyźni w wieku 22, 27, 28 i 30-lat oraz 27-letnia kobieta usłyszeli już zarzuty uprawy znacznej ilości konopi innych niż włókniste, za co grozi im kara do 8 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, 28-latek i 27-latka usłyszeli zarzut wprowadzania do obrotu znacznych ilości środków odurzających, za co grozi kara do 12 lat więzienia. Decyzją prokuratora, wobec 27-latki oraz mężczyzn w wieku 27 i 30 lat, został zastosowany dozór policyjny. Wobec 28-letniego mężczyzny został skierowany wniosek do sądu o tymczasowy areszt. Teraz dalszym losem zatrzymanych osób zajmie się sąd.
Przed dwoma tygodniami (14.06) mundurowi zlikwidowali w gminie Tykocin plantację 75 krzaków konopi oraz zabezpieczyli blisko 6 kg marihuany o wartości blisko 225 tysięcy złotych. W zeszłym tygodniu (22.06) na terenie jednej z miejscowości w powiecie białostockim zabezpieczyli 150 donic konopi, z których można by uzyskać gotowy "towar" o czarnorynkowej wartości nawet 100 tys. złotych.
