Żołnierz trafił do szpitala. Dostał kamieniem w głowę

Granicę polsko-białoruską próbowało minionej doby nielegalnie przekroczyć 38 osób - poinformowała dziś (20.01) Straż Graniczna. W wyniku ataku migrantów ucierpiał jeden żołnierz - trafił do szpitala.

[fot. Straż Graniczna/Twitter]

[fot. Straż Graniczna/Twitter]

Wczoraj (19.01) granicę polsko-białoruską próbowało nielegalnie przekroczyć 38 osób. Na odcinku Placówki Straży Granicznej w Mielniku grupa 30 cudzoziemców przy wsparciu służb białoruskich siłowo forsowała granicę. Zostali zatrzymani. To obywatele: Iraku, Gwinei, Pakistanu, Syrii i Indii.

- Minionej nocy podczas siłowego forsowania granicy przez cudzoziemców wspieranych przez służby białoruskie ucierpiał żołnierz Wojska Polskiego -został uderzony kamieniem w głowę, przebywa w szpitalu - poinformowała dziś (20.01) za pomocą Twittera Straż Graniczna.

Natomiast w tym tygodniu szpital opuściła  funkcjonariuszka SG, która dwa tygodnie temu została uderzona petardą hukową.

"Kolejna niespokojna noc na granicy Polski z Białorusią. Służby białoruskie oraz cudzoziemcy znów atakowali polską linię graniczną, żołnierzy i funkcjonariuszy. Ostatniej nocy doszło do wyrywania ogrodzenia granicznego, rzucania kamieniami w Polaków" - napisał na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn.

W zeszłym roku Straż Graniczna zanotowała 39,7 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy polsko-białoruskiej. W grudniu odnotowano ich ponad 1,7 tys., w listopadzie 8,9 tys., w październiku 17,5 tys., we wrześniu 7,7 tys., natomiast w sierpniu 3,5 tys.

Zobacz również