Ubezpieczenie OC - rośnie składka i rosną kary za brak

4 tys. zł dla kierowców aut osobowych i 6 tys. zł dla właścicieli ciężarówek - takiej wysokości kary możemy otrzymać za brak ważnego OC. Wraz z nowym rokiem oprócz kar rosną także składki za ubezpieczenie samochodu.

Fot. BIA

Fot. BIA

Wysokość kar warunkowana jest minimalnym wynagrodzeniem za pracę, jakie obowiązuje w danym roku w Polsce. Podstawową stawką w przypadku osobówek jest dwukrotność minimalnego wynagrodzenia, a w przypadku samochodów ciężarowych jest to trzykrotność.

Zmiany w porównaniu do zeszłego roku sięgają kilkuset złotych. Porównując: jest to 300 zł w przypadku samochodów osobowych, 450 zł ciężarowych i 50 zł w odniesieniu do pozostałych pojazdów. Sankcja jest najbardziej dotkliwa w sytuacji, gdy brak ważnego OC utrzymuje się ponad 14 dni. Zapominalskim przyda się informacja, że w przypadku braku ubezpieczenia OC, przez pierwsze trzy dni, sankcja wynosi 20% podstawowej kwoty, natomiast gdy luka w polisie trwa do 14 dni - zapłacimy 50% kary podstawowej.

Jak podaje Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny - OC komunikacyjne - jest obowiązkowym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego. Stanowi ochronę sprawcy wypadku lub kolizji od ponoszenia kosztów związanych z naprawieniem wyrządzonej szkody, spowodowanej ruchem pojazdów mechanicznych. Daje też ochronę osób poszkodowanych, zapewniając likwidację szkody na koszt sprawcy (z OC sprawcy) i tym samym chroni poszkodowanego przed poniesieniem straty.

W przypadku ubezpieczenia OC dla pojazdów, które pozostały "w stanie spoczynku" właściciel musi opłacić ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Posiadanie ubezpieczenia OC jest obowiązkiem każdego właściciela pojazdu. Obowiązek istnieje tak długo, jak długo zarejestrowany jest samochód, bez względu na aktualny stan techniczny pojazdu czy ewentualne wyłączenie go z użytku.

W 2017 roku wzrosły także opłaty za polisę OC.

- Średnio o 10-15% wzrosła wysokość ubezpieczeń OC w przypadku średniej klasy samochodów osobowych oraz do 20% w przypadku samochodów ciężarowych, w stosunku do zeszłego roku - informuje Henryk Sienkiewicz z PZU. - Teraz zmieniły się kryteria. Pojemność silnika już w mniejszym stopniu warunkuje wysokość polisy. W zasadzie pojazdy o mniejszej pojemności silnika są zdecydowane droższe. Generalnie ubezpieczenie OC podrożało, ale nie jest to tak jak się słyszy, że wzrosło o 50% - dodaje. 

Przykładowo, składka na ubezpieczenie OC Skody Fabii z rocznika 2006, o pojemności silnika 1,6 i mocy 105 koni mechanicznych, osobie w wieku 30 lat, jeżdżącej bezkolizyjnie, wyniesie 2574 zł a w przypadku osób posiadających 30% zniżkę, będzie to 1802 zł.

W przypadku samochodów ciężarowych, wysokość składki będzie podobna. W przypadku tej samej 30-letniej osoby, jeżdżącej do tej pory bezkolizyjnie 10-letnim Citroenem Jumperem o pojemności silnika 2,2 oraz 100 koniach mechanicznych ubezpieczenie OC wyniesie 2775 zł a w przypadku posiadania 30% zniżki: 1942 zł.

Mimo zapowiadanych podwyżek za ubezpieczenie OC pojazdów, kary znacznie przewyższają sumę składki. W związku z tym, bardziej opłacalna jest inwestycja w ubezpieczenie, dzięki czemu nie ponosimy kosztów za ewentualne kolizje drogowe, a przy tym unikamy płacenia kar za jego brak. 

Zobacz również