Dwaj radni z KO - Łukasz Prokorym i Andrzej Perkowski napisali interpelację do prezydenta miasta w sprawie "włączenia do białostockiej polityki antysmogowej możliwości instalacji regulatorów ciągu kominowego oraz finansowania ich z budżetu miasta". Chcą, aby w gdzie stosuje się piec na paliwo stałe (drewno, węgiel itp.), miasto zafundowało swoim mieszkańcom urządzenie regulujące ciąg w kominie. Urządzenie to - zdaniem radnych - pozwala znacząco zmniejszyć emisję szkodliwych substancji wydzielających się w czasie spalania, a dodatkowo daje spore oszczędności w ilości spalanego paliwa stałego.
-To urządzenie powoduje, że zmniejsza się ilość paliwa potrzebnego na przykład do ogrzania domu - na przykład węgla o około 30 proc. a drewna nawet do 50 proc. W ten sposób zmniejsza się też ilość wychodzących z komina substancji szkodliwych powstających podczas spalania - mówi Andrzej Perkowski i pokazuje urządzenie w kształcie nałożonych na siebie stalowych pierścieni.
Regulator ciągu kominowego w rękach radnego KO Andrzej Perkowskiego /fot. H. Korzenny Bia24/
Regulator ciągu kominowego pozwala na dłuższe i dokładne spalanie paliwa w piecu. Nie jest wynalazkiem nowym, a produkowany jest przez wiele zakładów w kraju. By nie narazić się na zarzut promowania jakiegoś, producenta radni proponują rozwiązania rynkowe.
- Oczywiście, jeśli urząd miasta zdecyduje się na przedstawione przez nas propozycje, wówczas trzeba będzie ogłosić przetarg na dostarczenie takich urządzeń. Wybrać ofertę najkorzystniejszą - mówi Łukasz Prokorym, radny KO i przewodniczący rady.
Radni przeliczają, że koszt jednego urządzenia z montażem to około tysiąca złotych. Zakładają, że w Białymstoku jest 10 tysięcy "domowych kotłowni na paliwo stałe". Proponują sfinansowanie z budżetu miasta montażu regulatorów ciągu we wszystkich domach.
- Jeżeli byśmy zastosowali ten wariant, o którym mówimy, wówczas z budżetu miasta potrzeba około 10 milionów złotych. Ale dzięki temu pozbylibyśmy się problemu smogu. Jednocześnie nasi mieszkańcy zyskaliby od około 30 do 50 procent oszczędności w ilości opału w czasie sezonu grzewczego - mówi radny Andrzej Perkowski.
Radni podkreślają, że ich propozycja jest jednym z elementów polityki antysmogowej w mieście. Na razie jednak takiej polityki nie ma. Organizacje społeczne starają się skłonić władze Białegostoku do rozmowy na temat opracowania takiej długofalowej polityki. Jak dotąd bez odzewu ze strony urzędu miasta.