Problem poruszył m. in. brytyjski "The Guardian". Z kolei wśród komentarzy klientów Apple nie brakuje głosów, że Apple celowo spowolnił starsze modele telefonów, by ich właściciele wymieniali na urządzenia na nowsze ... i droższe.
Firma Apple, w swoim oświadczeniu potwierdziła zarzuty o spowolnieniu starszych modeli. Jednak cel, w którym to robi podaje zupełnie inny. Aplikacje spowalniające działanie telefonów miały zapobiegać spadkowi wydajności baterii i niespodziewanemu wyłączaniu się urządzeń. W oświadczeniu Apple przyznaje, że wydawane przez koncern aktualizacje mają na celu zrównoważenie zapotrzebowania na energię w modelach telefonów z serii iPhone 6, iPhone 6s, a także iPhone SE i iPhone 7. Dzięki ich działaniu całkowita żywotność baterii ma również się zwiększać.
Apple zapowiada, że nie zamierza rezygnować z takiego rozwiązania. W zamian za to użytkownicy mogą zrezygnować z iPhone'ów. Na forach społecznościowych użytkownicy zapowiadają odwrót od telefonów marki Apple na rzecz konkurencyjnych smartfonów.