- Cieszymy się, że będziemy mieli w Białymstoku bardzo nowoczesny dworzec oraz, że będzie spełniał te skomplikowane warunki techniczne. Bez tego trudno o osiąganie wysokich prędkości, a na tym nam wszystkim zależy. Modernizacja linii kolejowej sprawi, że podróż do Warszawy zdecydowanie się skróci. Dobrze, że prace postępują - podkreśla Dariusz Piontkowski, wiceminister edukacji i nauki.
Kładkę nad torami zastąpi tunel podziemny, powstaną łatwodostępne perony.
- W końcu Białystok doczekał się modernizacji stacji kolejowej, ale to jeszcze nie koniec prac. Wybudujemy na Stacji Białystok schody ruchome, które połączą perony z Dworcem, będzie pełne zadaszenie i nowa infrastruktura - zaznacza Ireneusz Merchel, prezes PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.
Dziś (10.12) przedstawiciele PKP i rządu zorganizowali konferencję prasową, podczas której omawiali postępy prac dot. trasy Rail Baltica - linii kolejowej, która jest elementem transeuropejskiego korytarza transportowego, łączącym torem normalnym Warszawę, Kowno, Rygę, Tallinn i Helsinki. Planowana Rail Baltica w Polsce to 374 km trasy kolejowej.
- Trasa realizowana jest z funduszu "Łącząc Europę", jest już na zaawansowanym etapie. Do 2023 r. będziemy mieli ukończone 50 proc. całości projektu, ten zakończy się w 2027 r. Stacja Białystok to nie tylko perony, to także wiele nowoczesnych urządzeń, systemów sterowania ruchem pociągów. Prace, które trwają na odcinku od Czyżewa do Białegostoku postępują sukcesywnie, mamy nadzieję, że w 2024 r. będziemy korzystać w pełni z tej infrastruktury. - dodaje Merchel.
Trwają prace nad odcinkiem Białystok-Ełk, PKP jest na końcowym etapie dokumentacji projektowej. Prezes spółki zakłada, że uzyska wszystkie niezbędne pozwolenia do końca września przyszłego roku. Wtedy ma zostać ogłoszony przetarg.
- Podczas inwestycji w białostocki dworzec powstają też inne elementy tego wielkiego projektu przebudowy kolei. Mamy planowane prace na przystankach Bacieczki, Starosielce, przy Leśnej Dolinie. To jest szansa dla Białegostoku, samorządu na skorzystanie z tej infrastruktury, która będzie bardziej przyjazna i użyteczna - mówi Tomasz Madras, wicewojewoda podlaski.
