Tragedia na skraju lasu. Koło Wasilkowa spłonęła kobieta

Ktoś płonie! - poinformował policję przypadkowy przechodzień. To było w czwartek około południa.

fot. Karol Zalewski/BIA24.pl

fot. Karol Zalewski/BIA24.pl

Płonącego człowieka na skraju lasu, tuż przy wyjeździe z Wasilkowa, obok Świętej Wody, zauważył przypadkowy przechodzień. Od razu powiadomił policję.

- Zgłoszenie dostaliśmy tuż przed godziną 12. Postronna osoba powiadomiła nas, że na skraju lasu znajduje się osoba objęta płomieniami - mówi podinspektor Tomasz Krupa, rzecznik podlaskiej policji.

Od razu podjęto próbę ugaszenia płomieni.

- Niestety, tej kobiecie nie udało się uratować życia - mówi Tomasz Krupa.

Na miejscu trwają jeszcze wszystkie czynności procesowe. Nie wiadomo jeszcze, co się dokładnie wydarzyło, w jakim wieku była kobieta. Policja nie zna też jeszcze jej tożsamości.

Prawdopodobnie jednak kobieta nie jest ofiarą wypadku komunikacyjnego.

Zobacz również