Dziecięcy gwar, kolorowe farby, długa wijąca się na szarym papierze rzeka. Nazwy wsi, drzewa i pola. Ba, nawet helikopter, który kiedyś zabierał znad rzeki chorego chłopca. Ten piękny rysunek, przedstawiający miejsca i wydarzenia, stworzyły dzieci podczas pierwszych zajęć. Aby się lepiej poznać, zintegrować i powoli zagłębiać się w temat warsztatów - RZEKĘ. "Temat rzeka" - tak brzmiało bowiem przewodnie hasło warsztatów, a nawiązywało do przepływającej przez gminę Supraśli.
- To taka wędrówka artystyczna tropem miejscowych zwyczajów, wierzeń i legend, zapamiętanych przez najstarszych mieszkańców gminy - powiedział Mariusz Tymura z Fundacji Teatr Latarnia, organizatora zajęć. - Na podstawie usłyszanych historii tworzymy spektakl, a do niego muzykę, scenografię. Dlaczego rzeka? Rzeka inspiruje mnie od lat, to taki temat niedopowiedziany, płynie cały czas, zostawia po sobie opowieści?
Od domu do domu
Trzydziestu uczestników wieku 8-13 lat podzielonych zostało na cztery grupy: teatralną, muzyczną, scenograficzno-plastyczną i dziennikarską. Dziennikarska chodziła od domu do domu w Załukach, Borkach i Słuczance, spisując zasłyszane historie znad rzeki. I te straszne, i ten śmieszne. Grupa scenograficzna szykowała w między czasie scenografię. Rysowała, wycinała, malowała, wykorzystując przy okazji gałęzie i kawałki drzewa. W grupie muzycznej od zera była tworzona nie tylko muzyka, ale i ? instrumenty. A grupa teatralna opowieści, muzykę i scenografię łączyła w całość, ucząc się gry aktorskiej i poruszania na scenie.
- Tu jest naprawdę bardzo fajnie - stwierdziła 8-letnia Daria Andrejczyk. - W domu bym się nudziła?
- W domu to tylko telewizor albo komputer - dopowiadały, przekrzykując się, jej koleżanki.
Wzruszenie i łzy
I tak powstał postał przepiękny, oryginalny spektakl, opowiadający historie znad rzeki, który na zakończenie warsztatów został przedstawiony publiczności przy szkole w Załukach. Przyszli rodzice, dziadkowie, sąsiedzi, koleżanki i koledzy ze szkoły. Nie obyło się oczywiście bez wzruszenia i łez. Kolejnego dnia spektakl został przedstawiony w Borkach, w siedzibie Fundacji Teatr Latarnia. Na finał ognisko i potańcówka przy Kapeli Batareja.
- Warsztaty były dla dzieciaków wielkim przeżyciem, a dla nas ogromną satysfakcją - podsumował Mateusz Tymura. - Dzieci były szczęśliwe, a my czuliśmy, że nasza praca miała sens, że było warto.
Projekt "Lato w Teatrze" realizowany jest od wielu lat w całej Polsce przez Instytut Teatralny im. Zbigniewa Raszewskiego w Warszawie. W Załukach odbył się po raz pierwszy, dzięki Fundacji Teatr Latarnia, która starała się i otrzymała dotacje na organizacje zajęć.
Źródło: Gminny Kurier Sąsiedzki "BIA24"