Panie, które chorowały onkologicznie i działają w Stowarzyszenie Eurydyki w Białymstoku
we współpracy z ekipą z Uniwersyteckie Centrum Onkologii USK w Białymstoku przygotowały niezwykłe walentynki dla dzieciaków z Kliniki Onkologii UDSK.
Źródło: Medyk Białostocki
Wzięły balony, trzy kartony z grami i książkami, do tego trochę słodyczy i odwiedziły maluchy. Śmiechu i zabawy było co nie miara. Kulminacją spotkania było wspólne czytanie wierszy.
W ten sposób panie chciały się podzielić swoją mocą i siłą. Jeszcze niedawno same były w szpitalu i bały się jak te dzieci. Chciały też dodać otuchy rodzicom, bo rozumieją ich obawy, same wszak są mamami i babciami.
Źródło: Medyk Białostocki
- Chcemy się podzielić serduszkami z dziećmi chorymi onkologicznie. Same jesteśmy po chorobach onkologicznych, ginekologicznych. Ale jesteśmy też matkami, jesteśmy babciami. I świat dzieci jest dla nas światem bardzo bliskim. No a z tymi dziećmi łączy nas wspólny mianownik. Jest to właśnie choroba onkologiczna. Dlatego mimo dużej różnicy wieku tak naprawdę gramy w jednej drużynie. Naszym wspólnym celem jest zdrowie. Myślę, że możemy się wspierać, aby ten cel uzyskać - mówi Małgorzata Krętowska ze stowarzyszenia Eurydyki.
Źródło: Medyk Białostocki
Dzieci też miały prezenty dla swoich gości. Przygotowały zakładki do książek, które latem zbierały Eurydyki. Książki są w Uniwersyteckim Centrum Onkologii. Mogą je czytać jego pacjentki.
Źródło: Medyk Białostocki