Szpitale naciągane do sieci

Szpital Miejski w Białymstoku, ale także szpitale w Knyszynie i Dąbrowie Białostockiej będą na specjalnych warunkach włączone do tzw. sieci szpitali, co znaczy że dostaną rządowe dofinansowanie - zapewniał o tym dziś (6.12) wiceminister zdrowia.

Obrady Wojewódzkiej Rady Dialogu  Społecznego

Obrady Wojewódzkiej Rady Dialogu Społecznego

Szpital Miejski i inne szpitale, które nie spełniają ministerialnych kryteriów, aby wejść do tzw. sieci szpitali nie będą zamykane. Mogą wziąć udział w konkursie lub tak jak w przypadku Szpitala Miejskiego zostać przez Dyrektora Oddziału NFZ, po uzyskaniu pozytywnej opinii Ministra Zdrowia, zakwalifikowane do sieci, gdy wymaga tego konieczność zabezpieczenia na terenie województwa właściwego dostępu do świadczeń - takie informacje przekazał w Białymstoku wiceminister zdrowia. 

- Szpital pełni istotną rolę w systemie opieki zdrowotnej, ze względu na pewną długofalowość swojej działalności. Stąd powód modyfikacji w systemie ubezpieczenia zdrowotnego, czyli wprowadzenie tzw. podstawowego szpitala do zabezpieczania świadczeń opieki zdrowotnej, potocznie nazywana siecią szpitali - wyjaśnia Piotr Gryza, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia. - Nasz system szpitalny jest całkowicie nieuporządkowany. Chodzi przede wszystkim o uporządkowanie systemu szpitalnego, nadanie pewnego rysu co powinno być w danym szpitalu, w jakim zakresie on się powinien poruszać, czym powinny się szpitale zajmować. Nie można nałożyć tylko teoretycznej maski na pewien model, również trzeba uwzględnić to co wynika z rzeczywistości. Ma to być pewne odejście od ciągłej walki pomiędzy płatnikiem a wykonawcą świadczeń, poprzez określenie regulacyjne tego, w jakim zakresie się poruszamy- dodaje.

W ramach sieci szpitali wyodrębnionych jest sześć poziomów zabezpieczenia - szpitalowi będzie przyporządkowany jeden z poziomów oraz wskazane zostaną tzw. profile, w ramach których będzie mógł udzielać świadczeń. Podmioty zakwalifikowane do tzw. sieci będą miały zagwarantowane zawarcie umowy z NFZ, a tym samym zagwarantowane finansowanie świadczeń w ramach poziomu do którego został przyporządkowany - tzw. ryczałt.

Kwalifikować będzie dyrektor oddziału NFZ, który będzie posiadał także dodatkowe uprawnienie, aby w wyjątkowym trybie zakwalifikować określony podmiot do sieci, nawet jeśli nie spełnia warunków kwalifikacji, lecz wymaga tego konieczność zabezpieczenia na terenie województwa właściwego dostępu do świadczeń. Do powodzenia całego przedsięwzięciua potrzebna będzie także pozytywna opinia Ministra Zdrowia.

- Kryteria sieci, to próba uporządkowania systemu. Sieć szpitali ma stworzyć szansę, że zasób personalny nie będzie tak rozrywany przez konkurencję - wyjaśnia Piotr Gryza.

Nie wszystkie podlaskie szpitale wchodzą tzw. do sieci szpitali. Podlaski Oddział Narodowego Funduszu Zdrowia w zeszłym tygodniu wykonał symulację, aby sprawdzić, jakie szpitale znajdą się w tej grupie. Ze tych szacunków wynika, że do sieci nie zakwalifikował się Szpital Miejski w Białymstoku, szpitale w Knyszynie i Dąbrowie Białostockiej. Zostały jednak wskazane jako te, które powinny znaleźć się w sieci.

- Dokonaliśmy takiej symulacji tydzień temu w piątek i przyjęliśmy pewne założenie, że to co jest szpitalem, nie jest jakby szpitalem planowym powinno znaleźć się w sieci. W naszej ocenie uspokoi to niepokoje społeczne, zarówno niepokoje pracowników jak i pacjentów - informuje Magdalena Borkowska, pełniąca obowiązki dyrektora podlaskiego oddziału NFZ. - Dlatego już tworzymy symulacje, musimy to odpowiednio umotywować, bo okazuje się niejednokrotnie, że pacjenci zabiegają o to, aby ich szpital się utrzymał, ale jak sprawdzamy w danych statystycznych to ci pacjenci jeżdżą do szpitala ościennego i ten szpital nie ma racji bytu. Jeżeli jest to szpital jednoprofilowy, gdzie pacjenci migruja do innych szpitali, szukają lepszej opieki zdrowotnej, to w tym momencie zastanówmy się, aby wspólnie stworzyć taki system, by w tym miejscu powstał np. zakład opieki długoterminowej, bo społeczeństwo się starzeje. Nasza rola polega na tym, aby to co nie wchodzi do sieci i nie ma sensu z racji pacjenta, zostało przekształcone w taki sposób, żeby zostało wykorzystane w ramach opieki zdrowotnej, ale w innym zakresie. Służyło pacjentowi, ale nie musiało być szpitalem.

Do sieci wchodzą także podmioty niepubliczne. Wśród nich jest Poliklinika Położniczo-Ginekologiczna Arciszewscy. Mowa jest także o podmiotach kardiologicznych na północy województwa, które ze względu na strategię powinny znaleźć się w sieci, pomimo tego, że organem założycielskim nie jest organ publiczny.

- Na pewno stawiamy na transparentność, otwartość. My chcemy dyrektorom szpitali mówić, czy mają szansę. A jeżeli nie, to jak mają się przygotować do tego, aby w postępowaniu konkursowym wejść w system płatnika publicznego. Myślę, że straszenie nie ma sensu. Jest to pół roku na rozmowę i dyskusje. Dołożymy starań, żeby nie było niepokoju u pacjentów, że oddział istniał, kolejki funkcjonują, istnieją zapisy a 2017 rok stoi w takiej sytuacji, że niestety nie wiemy co dalej robić- opowiada Magdalena Borkowska.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia zaznacza, że w zakresie, jakiego nie obejmuje sieć szpitali, sytuacja pozostaje bez zmian. Podmioty niezakwalifikowane do sieci będą miały możliwość uczestniczenia w postępowaniu w sprawie zawarcia umów. Nadal będą prowadzone konkursy. Sieć szpitali nie likwiduje możliwości ogłoszenia konkursu ofert przez Dyrektora oddziału celem zabezpieczenia określonych świadczeń zgodnie z m.in. obowiązującą dla województwa mapą potrzeb zdrowotnych i ustalonymi dla województwa priorytetami regionalnymi.

- Konkursy zawsze straszyły, ale też powodowały, że świadczeniodawcy wystawiali nam lepsze warunki jeśli chodzi o personel i sprzęt, czyli motywowali się wzajemnie do tego, żeby dać lepszą ofertę - dodaje Magdalena Borkowska.

Służba zdrowia stoi przed dużymi wyzwaniami. Musi teraz zastanowić się, w jaki sposób zapłaci za nadwykonania w 2016 roku raz dokładnie przygotować się do wdrożenia sieci szpitali. Projekt sieci szpitali procedowany jest teraz w Ministerstwie Zdrowia. Ma obowiązywać od 1 lipca 2017 roku.

Zobacz również