- W ostatnich dniach świat niepostrzeżenie się zmienił. Dziś zamiast "wyjdź z domu" samotni (i wszyscy w ogóle) słyszą: zostań, nie wychodź, w ten sposób uratujesz innych. Dla niektórych może to brzmieć jak wyrok - mówi Joanna Sadzik, prezeska Stowarzyszenia WIOSNA, organizatora Szlachetnej Paczki. - Samotność to doświadczenie, które może nieść - a jak pokazuje nasz raport - bardzo często niesie dramatyczne konsekwencje.
Samotność zabija. Dosłownie
- Cieszyłam się na tę operację. W szpitalu przynajmniej przez kilka dni miałabym opiekę i towarzystwo - czytamy w jednej z wypowiedzi zawartych w Raporcie o Samotności, który opracowało stowarzyszenie Wiosna. Wielu seniorów musi regularnie korzystać z usług medycznych, do których dostęp - i tak już niełatwy - nagle został im drastycznie ograniczony. Co więcej, spotęgowane poczucie samotności związane z przymusową kwarantanną może wywoływać dodatkowe konsekwencje zdrowotne.
- Osoby starsze, w większości kobiety, żyją często w jednoosobowych gospodarstwach domowych. Jest to sytuacja sprzyjająca rozwojowi poczucia samotności i depresji. One z kolei wpływają negatywnie na zdrowie fizyczne osób starszych - komentuje dr hab. Ryszard Szarfenberg, pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego. - Gdy osoby starsze znajdują się już w szpitalu czy w kwarantannie, samotność i izolacja łączą się z chorobą.
Jednoosobowych gospodarstw domowych jest dziś w Polsce aż pięć milionów. Oznacza to, że co czwarty nasz sąsiad wraca do pustego mieszkania. Albo - jak teraz - jest w nim uwięziony. A samotność zabija.
Jak pokazują dane z Raportu o Samotności, chroniczne poczucie samotności zwiększa prawdopodobieństwo wczesnej śmierci o 14%. Aktywuje procesy, przez które spada odporność organizmu i zwiększa jego podatność na infekcje. Koło się zamyka.
Uciec? Nie można nawet myślami
W jego życiu pandemia z pozoru zmieniła niewiele. Sparaliżowany i od kilkunastu lat przykuty do łóżka i tak prawie nigdy nie opuszcza mieszkania. Jest całkowicie zdany na pomoc swojej mamy. - Martwię się o nią. Ma już 77 lat i też powinna teraz zostać w domu. Ale nie mamy nikogo, kto by nam pomógł. Więc wychodzi po zakupy, naraża się - mówi pan Paweł. Co by się stało, gdyby jej zabrakło? - Musiałbym chyba poszukać kogoś, kto da mi śmiertelny zastrzyk. Sam nawet tego nie jestem w stanie zrobić.
To tylko jedna z historii zawartych w najnowszym raporcie Paczki. Samotność u wielu niszczy ciało, ale jeszcze częściej spustoszenie czyni w duszy. - Samotność. To jest cierpienie głębokie. A samotność w bólu, albo w oczekiwaniu śmierci, albo w poczuciu bezradności to jest cierpienie bezgraniczne - komentuje prof. Bogdan de Barbaro, wieloletni pracownik naukowy Collegium Medicum UJ.
- Samotność, izolacja, brak możliwości rozmowy z kimś życzliwym - to sytuacja, która bardzo negatywnie odbija się na stanie psychicznym człowieka - dodaje dr Barbara Smolińska, psychoterapeuta. - Mamy w sobie, głęboko zakorzenioną, potrzebę relacji. Im bardziej sytuacja zewnętrzna jest, tak jak teraz - nowa, zaskakująca, niebezpieczna, nie do końca przewidywalna, tym bardziej ta potrzeba jest silna.
Rusza infolinia wsparcia dla seniorów
- Jedni próbują pandemię ryzykancko lekceważyć, inni popadają w lęk, jeszcze inni chowają się do własnej dziupli wyposażonej w piwo i seriale telewizyjne. Każda z tych postaw jest zrozumiała. Ale w tej sytuacji tym ważniejsze jest, czy potrafimy nie tylko zajmować się sobą, ale także dać wsparcie tym, których cierpienie jest ciche i niechętnie przez nas zauważane - podkreśla prof. Bogdan de Barbaro.
Raport o Samotności to diagnoza społecznego problemu, na który odpowiedzieć musimy wszyscy, solidarnie, jako społeczeństwo. Wolontariusze Paczki od ponad 2 tygodni pomagają w zakupach, w realizacji recept i w sprawach urzędowych. Dzwonią do seniorów i poświęcają im czas. Docierają do osób, które z różnych względów nie są objęte pomocą miast i instytucji.
Nową inicjatywą Szlachetnej Paczki jest uruchomienie infolinii wsparcia dla osób starszych, które w obliczu pandemii koronawirusa walczą ze spotęgowaną samotnością.
"Dobre słowa - telefon dla seniorów" działa codziennie w godzinach 10-12 i 17-19 pod numerem: 12 333 70 88.
Telefon od seniora odbierze specjalista - doświadczony psycholog lub terapeuta, który będzie w stanie zapewnić niezbędne wsparcie emocjonalne. To ważne, żeby o telefonie dowiedziały się osoby starsze. "Dobre słowa" mają zagościć tam, gdzie są seniorzy - szczególnie w szpitalach, ale też w domach opieki, na klatkach schodowych czy w sklepach, dlatego zachęcamy, aby opowiedzieć o infolinii znajomym, poinformować sąsiadów. Niech starsi i samotni wiedzą, że ktoś na nich czeka. Każdy kto wesprze akcję finansowo, pomaga tym, dla których powstała.