– Turniej, jak wskazują organizatorzy, to pokazanie w sposób najbardziej przystępny, na czym polegał fenomen polskiej jazdy – mówi Kinga Dubrawska sekretarz Fundacji Obowiązek Polski.
Husarze w pełnym galopie zaliczali specyficzne przeszkody (np. skoki, ściąganie pierścieni, ścinanie jabłek) przy użyciu szabli i typowej broni tj. kopia, pałasz, koncerze. Jeźdźcy byli dodatkowo ubrani w pełną zbroję, na koniach zgodnie z tradycją przyodzianych i pełnym rynsztunkiem (np. skóry, pióra, skrzydła, napierśniki, itp.).
Podlaska Chorągiew Husarska na turnieju w Pułtusku [fot. mat. organizatora]
Turniej stał na wysokim poziomie, o czym świadczą minimalne różnice między zawodnikami. – Mariuszowi Adamskiemu z podlaskich husarzy, który zajął drugie miejsce, zabrakło do zwycięstwa zaledwie 4,6 punktu. Czyli zebranie jednego pierścienia lub przejechanie szybsze o 4 sekundy toru turniejowego – mówi Kinga Dubrawska.
Trzecie miejsce zajął również Podlasianin Emil Mościcki. Najlepszym husarzem w Pułtusku okazał się Dariusz Stankiewicz z Grupy Konnej Dextrarius, która też zajęła pierwsze miejsce drużynowe. Trzecie miejsce przypadło Chorągwi Husarskiej Województwa Pomorskiego.
Kolejny Turniej Husarski zaplanowano w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej 17 czerwca 2023 w ramach XIII Dnia Tradycji Rzeczypospolitej.