Wolontariusze to w większości studenci uniwersytetu. W tym roku w pomoc zaangażowało się 25 osób. - Studenci dyżurowali popołudniami w świetlicach socjoterapeutycznych prowadzonych przez białostockie organizacje charytatywne. Ich podopiecznym pomagali przede wszystkim w odrabianiu lekcji, ale też organizowali im gry i zabawy w czasie wolnym on nauki - mówi Katarzyna Dziedzik, rzecznik Uniwersytetu w Białymstoku.
Rekordzista - student pedagogiki Uniwersytetu w Białymstoku Kamil Rutkowski - spędził w świetlicy Eleosu przy ul. Pietkiewicza ponad 350 godzin. W Pogotowiu przepracował już pięć semestrów. Zaczynał dyżury w świetlicy przy ul. Dojnowskiej, od dwóch lat regularnie pomaga podopiecznym placówki na osiedlu TBS. W ostatnich miesiącach godził wolontariat nie tylko ze studiami, ale też z przygotowaniami do obrony pracy licencjackiej zaplanowanej na początek lipca.
- Dla mnie udział w Pogotowiu też jest cenny: zbieram w ten sposób doświadczenie, które na pewno przyda mi się w pracy zawodowej. Eleos zaproponował mi już nawet zatrudnienie. Oczywiście ucieszyłem się, że zostałem doceniony, ale uznałem, że to za wcześnie na tak samodzielną, odpowiedzialną posadę. Chcę się jeszcze lepiej podszkolić, przygotować - mówi Kamil Rutkowski.
Okazją do zdobycia kolejnych doświadczeń będą letnie półkolonie, które organizuje świetlica. W nich też Kamil Rutkowski będzie pomagał jako wolontariusz.
Akcja Studenckie Pogotowie Lekcyjne organizowana jest przez Uniwersytet w Białymstoku od 2013 roku. W roku akademickim 2017/2018 wsparciem objęła osiem białostockich świetlic socjoterapeutycznych. UwB prowadzi rekrutację, przygotowuje grafik dyżurów wolontariuszy i na bieżąco je koordynuje. Caritas, Eleos i PCK podpisują ze studentami umowy o pracy wolontariackiej. Na koniec roku studenci, którzy angażowali się w pomaganie, otrzymują pamiątkowe certyfikaty.
Źródło: Uniwersytet w Białymstoku