Zespół SumoMasters reprezentowali: Piotr Wasilewski, Marcin Dziubek, Łukasz Kotarski, Michał Falkowski, Jerzy Matusiewicz oraz dr inż. Rafał Grądzki - opiekun merytoryczny. Nasi studenci zabrali na zawody do Chin aż 11 robotów: pięć wystąpiło w kategorii megasumo, trzy - w minisumo, dwa w nanosumo, jeden robot zakwalifikowano do kategorii freestyle.
Dzięki dużej ilości robotów, rozstawionych w rożnych kategoriach technicznych, zespół podszedł do zawodów bardziej strategicznie. Walki robotów w kategorii megasumo były podzielone na dwie fazy: w pierwszej zawodnicy rywalizowali w grupach, w systemie każdy z każdym; do fazy drugiej "drabinkowej" awansowały najlepsze roboty z każdej grupy. Szczęśliwie dla naszych studentów w pierwszej fazie walk rozgrywanych w kategorii megasumo cztery z ich pięciu robotów znalazły się na pierwszych miejscach w swoich grupach, dzięki czemu w fazie drugiej były lepiej rozstawione - nie mogły trafić na siebie nawzajem.
W przypadku kategorii minisumo wystawione zostały trzy roboty: Hellfire, Hellfire 2 oraz Hellfire 3. Dwa z nich przeszły fazę grupową. Niestety w drugiej fazie odpadły, przegrywając z silnymi rywalami m.in. z Łotwy i Meksyku.
Kategoria nanosumo zawierała tylko jedną grupę, w której roboty rywalizowały każdy z każdym. Tu zabrakło naszym do podium bardzo niewiele. Jeden robot zajął miejsce czwarte, drugi - zakończył zawody na miejscu 7.
Nowością był start w kategorii freestyle, w której zespół z Politechniki Białostockiej zademonstrował robota Walker - pionierską, czworonożną konstrukcję, która porusza się całkowicie dynamicznie (to pierwszy taki robot w Polsce). Walker, wysoko oceniony przez sędziów, ukończył rywalizację na miejscu trzecim.
Ostatecznie zespół SumoMasters wraca z Chin z trzema medalami. W kategorii megasumo wywalczył złoto i brąz, a w kategorii freestyle - brązowy medal.
Dr inż. Rafał Grądzki: Zespół SumoMasters całe zawody rozegrał bardzo dobrze taktycznie. W fazie grupowej wyeliminowaliśmy jeden z najlepszych robotów japońskich (który był faworytem zawodów). Natomiast w fazie drabinkowej wyeliminowaliśmy robota meksykańskiego, który wygrał zawody w Rumunii (RoboChallenge 2018) oraz najlepszego robota mongolskiego, który w Japonii w roku 2018 odpadł na tym samym poziomie, co nasze roboty. Jednak najwięcej kłopotów sprawił nam robot z Malezji, który niedoceniany i uważany za najsłabszy ze wszystkich robotów z fazy finałowej, wyeliminował dwa nasze najlepsze roboty: Masaktaror, Javelin. Dopiero w głównej walce finałowej nasz najnowszy robot MadCube, dysponujący silnikami firmy Faulhaber, był w stanie nawiązać z nim równą walkę i go pokonać. Część robotów na czekających nas w grudniu zawodach w Japonii (All Japan Robot Sumo Tournament 2019) prawdopodobnie będzie również wyposażona w silniki Faulhauber?a (które pomimo mniejszej prędkości obrotowej posiadają większy moment), co w obecnie daje przewagę nad innymi konstrukcjami.
Zawody w Pekinie co roku gromadzą coraz większą liczbę uczestników z różnych państw świata. W 2018 roku w zawodach uczestniczyło 2 288 zawodników z 30 krajów świata i ich 1 478 autorskich konstrukcji. Dzięki takiej frekwencji i udziałowi tylu państw zawody w Chinach mają status największych zawodów robotów sumo na świecie. W ubiegłym roku drużyna SumoMasters powróciła z Chin z potrójnym srebrem (w kategoriach megasumo, minisumo, nanosumo).
Więcej o robotach do walk sumo konstruowanych na Wydziale Mechanicznym Politechniki Białostockiej można znaleźć na stronie SumoMasters.
Źródło: Politechnika Białostocka