Prace wokół stawu rozpoczęły się w grudniu ubiegłego roku, dziś widać już widać, co zmieni się w tej okolicy. Po przebudowie staw będzie głębszy, pojawią się na nim pływające ptasie wyspy. Teren wokół zbiornika nareszcie można będzie wykorzystać do spacerów i przyglądania się przyrodzie.
Zakończono już oczyszczenie i pogłębienie stawu. Gotowa jest wieża dla nietoperzy, kładka żelbetowa z drewnianą balustradą, nowy wlot i wylot ze stawu, umocnienia brzegowe. Wzdłuż północnego brzegu stawu zbudowano sześć pomostów wędkarskich i odbudowano zniszczone schodki.
- Mieszkańcy chcieli, aby staw i teren wokół niego był bardziej przyjazny i ludziom, i środowisku. Miało tu powstać miejsce, w którym można aktywnie wypoczywać i podziwiać przyrodę - mówi zastępca prezydenta Białegostoku Rafał Rudnicki.
Wkrótce zostaną utwardzone ścieżki i zagospodarowana strefa rekreacyjna (ławki, kosze na śmieci, oświetlenie kładki). Odbędzie się instalacja pływających wysp, nasadzenia zieleni, instalacja budek dla jerzyków, innych ptaków i wiewiórek.
Zamiana oblicza stawu na skwerze im. ks. Henryka Szlegiera to projekt realizowany w ramach Budżetu Obywatelskiego 2018 r. "Rewitalizacja stawu z otoczeniem, poprawa jakości wody, zwiększenie bezpieczeństwa hydrologicznego oraz działania proekologiczne".
Na projekt głosowało wówczas ponad tysiąc osób, koszt prac miasto oszacowało na prawie milion złotych.
Inwestycja ma być zrealizowana do końca czerwca 2020 r.