"Ojciec Konstanty Bajko był postacią tragiczną. Jego życiorys to chyba przejście przez wszelkie okrucieństwa XX wieku. Jednak w tym całym tragizmie zachował człowieczeństwo i miłość do ludzi. Przez wiele lat związany był z Bielskiem Podlaskim" - wspomina Iwona Zinkiewicz.
W 1946 roku ks. Konstantego Bajko zabrano do czarnego samochodu. Po 10 latach łagrów powrócił do Bielska. Jednak już ani Bielsk nie był taki, ani on sam także.
Spacer odbędzie się 28 września, zbiórka o godz. 10 przy Ratuszu w Bielsku Podlaskim.