Sezon na pomoc. Uczniowie obdarowali potrzebujące dzieci

Najpierw koncert instrumentalny, a potem wizyta świętego Mikołaja i mnóstwo radości. Jak co roku uczniowie i nauczyciele Zespołu Szkół Społecznych Fundacji Edukacji "Fabryczna 10" wsparli podopiecznych Specjalnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego w Białymstoku.

Paczki dla dzieci niepełnosprawnych - ZSS przy Fabrycznej 10 (fot. ZSS)

Paczki dla dzieci niepełnosprawnych - ZSS przy Fabrycznej 10 (fot. ZSS)

Każdy musi mieć radosne święta - z tego założenia wychodzą szkolni darczyńcy. Dlatego przygotowali paczki dla dzieci z Ośrodka. To już siódmy rok, gdy im pomagają.

- Przygotowywanie świątecznych paczek dla podopiecznych Ośrodka to w naszej szkole już tradycja, a nasi uczniowie bardzo chętnie angażują się w takie działania. - mówi Greta Hapunik, szkolna pedagog. - Ponieważ uczestniczymy też w akcji Szlachetna Paczka, rzeczy dla dzieci zbieramy już w październiku. Od listopada - spakowane, kolorowe paczki czekają na dzień, w którym zostaną wręczone. Tym razem obdarowaliśmy dziewięcioro podopiecznych SOSW.

ZSS Fundacji Edukacji "Fabryczna 10" (fot. ZSS)

To dzieci znajdujące się w szczególnie trudnej sytuacji osobistej, do których los mniej się uśmiecha, dlatego staramy się choć trochę im pomóc.

W ośrodku dzieci upośledzone uczą się po prostu, jak żyć. Wśród nich są takie, które pochodzą z ubogich rodzin. To właśnie one są pokrzywdzone podwójnie. Ale też ich radość jest wyjątkowa i spontaniczna, umieją cieszyć się z każdej rzeczy.

- Był Mikołaj, choinka, a teraz jemy słodycze. Dostaliśmy bardzo dużo prezentów, bardzo lubimy przychodzić do tej szkoły - mówili podczas wigilijnego spotkania podopieczni ośrodka.

Nie tylko prezenty

Paczki dla jednego dziecka przygotowywane były przez uczniów dwóch klas, dołączyli się też nauczyciele, więc pakunki były naprawdę duże, a czasem było ich kilka. Dzieci dostają najpotrzebniejsze rzeczy - plecaki, ubrania, przybory toaletowe, artykuły szkolne i słodycze.

Ale pomoc dzieciom to nie tylko prezenty - uczniowie szkoły tradycyjnie już przygotowują część artystyczną, wykorzystując własne talenty - w tym roku spotkanie wigilijne urozmaicił koncert muzyki instrumentalnej. Było też coś dla ciała - czyli słodki poczęstunek własnoręcznie przygotowany przez szkolnych wolontariuszy.

- Chcieliśmy, by te dzieci poczuły u nas świąteczną atmosferę, by się poczuły trochę jak w domu - mówi Basia Knapp, uczennica II klasy liceum i prezydent szkoły. - Wszyscy lubimy otrzymywać prezenty, ale jest też inna radość, wyjątkowa - to radość z dawania, zwłaszcza, jeśli obdarowani rzeczywiście tego potrzebują. To ważne również dla nas, bo mamy świadomość, że robimy coś naprawdę dobrego i pożytecznego. Dlatego warto pomagać. 

ZSS Fundacji Edukacji "Fabryczna 10" (fot. ZSS)

- Nawet mały gest w stosunku do innych niesie ze sobą dużo dobra, a duuuuża paczka? Lub kilka dużych paczek? Oczywiście żartuję, ale zawsze jestem pod wrażeniem roześmianych oczu i tego niedowierzania, że otrzymałem prezenty. Uśmiechy tych dzieci to także dla nas najlepszy prezent na święta - dodaje Ewa Drozdowska, dyrektorka zespołu szkół przy Fabrycznej. 

Zobacz również