"Ta sympatyczna Pani robi przecudne czapki, skarpetki, buciki dla dzieci, dorabia do emerytury. Stoi na mrozie i czeka na dobrych ludzi, których na pewno w Białymstoku jest bardzo dużo i którzy kupią od Niej cokolwiek i pomogą przetrwać ciężkie chwile" - opisuje pani Małgorzata. Wpis zrobił furorę, udostępniło go już prawie 3,5 tysiąca osób.
Panią można spotkać przy ratuszu zwykle między godz. 10-14, ale wszystko zależy od sprzedaży i pogody. Po komentarzach widać, że na brak klientów seniorka raczej nie będzie narzekać. Zamawiają nawet internauci spoza Białegostoku, korzystając z uprzejmości miejscowych.
Ale... są też obawy - jak pisze Magdalena Falkowska: "Mam głęboką nadzieję, że nikt "uprzejmy" na panią nie doniesie za handel. Taki wpis może jednocześnie pomóc ale i zaszkodzić. Wierzę, że przyniesie tylko pozytywny skutek!"