Projekt powołania centrum uzasadniała w imieniu zarządu dyrektor departamentu kultury w podlaskim urzędzie marszałkowskim Agata Puchalska. Celem działania nowej instytucji będzie „wszechstronny rozwój społeczno-kulturowy białoruskiej mniejszości narodowej”, a „stworzenie instytucji kultury, której zakres działania skierowany jest do najliczniejszej w regionie mniejszości narodowej, jest uzasadniony”.
Podczas dyskusji marszałek województwa mówił, że pomysł powołania instytucji kultury zajmującej się kultywowaniem i propagowaniem tej mniejszości pojawiła się w 2021 roku na spotkaniu prezydenta RP Andrzeja Dudy z przedstawicielami mniejszości białoruskiej w Polsce, jakie miało miejsce w Bielsku Podlaskim. Przychylny pomysłowi prezydent namawiał marszałka do utworzenia takiej placówki.
W tym celu organizacje mniejszości białoruskiej działające w Podlaskiem powołały związek stowarzyszeń pod nazwą Centrum Kultury Białoruskiej, w skład którego weszło 12 organizacji, stowarzyszeń, fundacji z terenu województwa podlaskiego. Są to: Białoruskie Towarzystwo Historyczne, Białoruskie Zjednoczenie Studentów, Centrum Edukacji Obywatelskiej Polska – Białoruś, Fundacja Białoruś 2020, Fundacja Komunikat.org, Fundacja Tutaka, Fundacja Villa Sokrates, Muzeum Małej Ojczyzny w Studziwodach, Rada Programowa Tygodnika Niwa, Stowarzyszenie Dziennikarzy Białoruskich, Szczyty – Związek na rzecz Edukacji i Promocji Kultury Białoruskiej, Stowarzyszenie Rodziców Dzieci Uczących się Języka Białoruskiego Ab-Ba.
Przewodniczącym tego związku został prof. Oleg Łatyszonek, który też w imieniu tych organizacji podczas sesji sejmiku uzasadniał potrzebę utworzenia CKB. Podkreślił, że finansowanie mniejszości narodowych poprzez stowarzyszenia, w żaden sposób nie odpowiada potrzebom mniejszości, a skazuje organizacje na życie z grantów, co wyklucza podjęcie działań długofalowych, sprawia, że organizacje tracą swoje lokale, nie mogą zatrudniać stałych pracowników. Tylko przez powołanie instytucji, mniejszość może normalnie działać.
– Centrum Kultury Białoruskiej jako instytucja kultury będzie miało możliwość stałego działania, wspomagania działania tych organizacji, ale i innych – mówił prof. Łatyszonek.
Tydzień wcześniej podczas wspólnej konferencji prasowej marszałek województwa poinformował, że finansowanie tej instytucji ujęte jest w projekcie budżetu województwa podlaskiego na przyszły rok: w rezerwie budżetowej 1,5 mln zł przeznaczono na działalność centrum, zapisano też 1,5 mln zł na przystosowanie budynku, w którym centrum będzie miało siedzibę. Tymczasowo instytucja będzie mieściła się w budynku przy ul. Kilińskiego w Białymstoku (dawna siedziba Książnicy Podlaskiej).
Podczas dyskusji na sesji sejmiku nad projektem uchwały powołującej Centrum Kultury Białoruskiej radni Koalicji Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego zarzucili marszałkowi województwa, że chce „wykorzystać politycznie” fakt powołania centrum. Radny KO Jacek Piorunek mówił: „O co panu marszałkowi chodzi z tym tempem działania, z jakim w ostatnim czasie mamy do czynienia. O co tak naprawdę w tych rzeczach panu marszałkowi chodzi?” Radny Piorunek zarzucił, że Artur Kosicki chce wykorzystać powołanie CKB do zdobycia głosów radnych reprezentujących mniejszość białoruską w głosowaniu nad odwołaniem marszałka województwa (radni KO i PSL taki wniosek złożyli na sesji 27 października, będzie on głosowany na nadzywczajnej sesji sejmiku 1 grudnia). – W niezręcznej sytuacji stawia pan marszałek przedstawicieli mniejszości białoruskiej w sejmiku w kontekście zgłoszonego wniosku o odwołanie marszałka – powiedział radny Jacek Piorunek.
Odpowiedział na ten zarzut marszałek Kosicki. – Myśmy odpowiedzieli tylko na apel, był czas dyskusji, był czas działań. Był taki wniosek ze strony środowiska i uważamy, że należy się do niego przychylić. Co jest w tej sprawie nieuczciwe, ukrywane? – mówił marszałek województwa.
– To nie jest dobry czas, bo kontekst polityczny jest tu jednoznaczny. Próba forsowania tego projektu w tym czasie dla mnie jest niestosownym rozwiązaniem – twierdził podczas dyskusji radny PSL Wojciech Grochowski.
W końcu przewodniczący klubu KO Karol Pilecki przedstawił wniosek formalny o odesłanie projektu uchwały do wnioskodawcy. W głosowaniu radnych wniosek tej nie uzyskał poparcia większości. Z 27 obecnych na sesji radnych – za było 13 radnych, przeciw też 13, radny Krzysztof Kondraciuk (niezależny) wstrzymał się od głosu. Zaraz po głosowaniu przewodniczący radny Bogusław Dębski stwierdził, że omyłkowo głosował za wnioskiem, ale w związku z tym, że wniosek nie uzyskał poparcia większości, to nie domaga się reasumpcji głosowania. Za wnioskiem głosowali radni KO i PSL, a także nowi radni zaprzysiężeni podczas tej sesji Anna Agnieszka Sitarska (wybrana z listy KO) oraz Grzegorz Kapica (wybrany z listy PiS) oraz Stanisław Derehajło (obecnie radny niezależny, poprzednio PiS). Przeciwko natomiast byli radni Zjednoczonej Prawicy, ale także niektórzy z sejmikowej opozycji – Mikołaj Janowski (PSL) i Igor Łukaszuk (KO). Przeciw głosował także Sławomir Nazaruk (niezależny).
Po odrzuceniu wniosku o odesłanie projektu do wnioskodawcy radni głosowali nad przyjęciem projektu uchwały o powołaniu Centrum Kultury Białoruskiej. Tu już nikt nie był przeciw. Za przyjęciem projektu głosowało 20 radnych. Wstrzymali się od głosu radni: Krzysztof Kondraciuk, Piotr Modzelewski i Jadwig Zabielska natomiast nie oddali głosu radni: Stanisław Derehajło, Jarosław Dworzański, Grzegorz Kapica, Agnieszka Sitarska. Nieobecni na sesji byli radni: Justyna Żalek, Bogdan Dyjuk i Romuald Łanczkowski.
W ten sposób od stycznia w Podlaskiem będzie działać nowa instytucja kultury – Centrum Kultury Białoruskiej w Białymstoku.