Bazar w Białymstoku przy ul. Kawaleryjskiej. Godzina 9:00 - kamery telewizyjne ustawione na w kierunku pustawej alejki handlowej. Politycy spóźniają się tylko kwadrans.
- Zjedziemy ten region z południa do północy. To jest akcja POrozmawiajmy, to wielka akcja spotkań Platformy Obywatelskiej, Koalicji Obywatelskiej z wyborcami, obywatelami - to mówi Robert Tyszkiewicz, poseł i szef PO w regionie.
Przemawia Robert Tyszkiewicz /fot. H. Korzenny Bia24/
Bazar przy ulicy Kawaleryjskiej w Białymstoku to jest przyczółek Platformy. Tu jeszcze w kampanii przed eurowyborami PO odniosła sukces. Ponad tysiąc kupców poparło apele polityków PO o "przywrócenie wiz zakupowych do Białorusi". Zmiany, o których mowa, obowiązują od początku tego roku i wprowadzające je Ministerstwo Spraw Zagranicznych uzasadniało je konieczności spełnienia wymogów unijnych w stosunku do obywateli spoza Unii wjeżdżających do państw Wspólnoty.
Dziś jednak podczas konferencji na bazarze to właśnie wizy zakupowe stały się głównym przejawem "popsucia gospodarki" przez rząd PiS. I, jak mówili politycy KO, to jest główny powód wyludnienia na tym bazarze przy Kawaleryjskiej.
- Rząd PiS odwraca się do Polaków. Dlatego mówię i chcę to potraktować jako zobowiązanie: kiedy wygramy wybory, stworzymy rząd, zmienimy te przepisy, one są nieludzkie i bezmyślne i dlatego warto mieć dobre relacje w Unii Europejskiej, w Komisji Europejskiej, żeby głos tych ludzi, którzy tutaj w ograniczony sposób mogą prowadzić swoje biznesy, został wysłuchany - to Grzegorz Schetyna, przywódca opozycji dzisiejszej opozycji.
Gdy politycy wybierają się tłumnie na bazar to znak, że zbliżają się decydujące o ich losie wydarzenia. Do jesiennych wyborów parlamentarnych czas coraz mniej, więc właśnie teraz zapadają ważne i brzemienne w skutki decyzje. Z kim w koalicji przeciw PiS? Tu Schetyna nie ma wątpliwości, że najlepiej ze wszystkimi, którzy nie chcą PiS.
- System d'Hondta, liczenia głosów, jest tutaj bezwzględny - mówi Grzegorz Schetyna. - Jeżeli opozycja pójdzie podzielona, przegra wybory. Przegra je przed październikiem. Trzeba szukać tego, co jest wspólne w programie, budować wspólną aktywność i być koło siebie, tak żeby można było być razem i walczyć o głosy. Jestem przekonany, że tak się stanie. To kwestia najbliższych dni, żebyśmy mogli te kwestie komunikować - dodaje.
Budowanie jedności w opozycji może jednak się nie udać. Liderzy PSL z rady naczelnej stronnictwa zapowiedzieli, że nie pójdą wspólnie do wyborów z żadną partią lewicową. Na razie tworzą własną Koalicję Polską i zapraszają wszystkich, którzy nie są lewicą, lecz chcą tworzyć ugrupowanie centrowe.
POrozmawiajmy - na bazarze przy ul. Kawaleryjskiej /fot. H. Korzenny Bia24/
Koalicja Obywatelska w ramach akcji POrozmawiajmy dziś cały dzień spędza w województwie podlaskim.
