W dobie epidemii kontynuacja działań z poprzednich lat jest niewykonalna. Należało zapomnieć o koncertach i balu charytatywnym. Zbiórki do puszek, nawet jeśli te stałyby w sklepach, w praktyce również straciły sens. Fundacja odpowiedziała na to zupełnie nowymi pomysłami, które można znaleźć na specjalnie stworzonej stronie pomozim.org.pl/md. Zbieranie środków jest utrudnione, ale konieczne. Potrzeby podopiecznych fundacji w epidemii się nie zmieniły. W tym roku całość kwoty zebranej podczas Miesiąca Dobroczynności wesprze rehabilitację maluchów z Białostockiego Hospicjum dla Dzieci.
- Nie poddajemy się, wręcz przeciwnie. Hospicyjne rodziny potrzebują nas nawet bardziej niż zwykle. Wierzymy, że jest wielu ludzi, którzy zechcą im pomóc, a naszemu zespołowi nie brakuje pomysłów na stworzenie okazji do pomagania. Podczas Miesiąca Dobroczynności będzie ich naprawdę sporo. Pozostajemy też otwarci na każdy gest i chęć współpracy - mówi Krystyna Skrzycka, wiceprezes Fundacji "Pomóż Im".
Kampania ma kilka głównych punktów. Najważniejszym są aukcje. Jeszcze w październiku wystartowała licytacja roweru Mad Bicycles alu-frost stworzonego przez Adama Zdanowicza.
W listopadzie można też m. in. zdobyć w ten sposób pełną instalację fotowoltaiczną o wartości 14 tys. złotych od firmy Elem, a także stworzenie od a do z profesjonalnej strony internetowej przez Gogler. Do wylicytowania są też oryginalne perełki jak trening z mistrzami MMA, mecze online z jednym z najpopularniejszych youtuberów zajmujących się grą w FIFA i wiele, wiele innych. Licytacja się rozkręca, kwoty rosną. Dochodzą też nowe przedmioty i niespodzianki.
Istotnym elementem kampanii jest aukcja obrazów "Podlaskie Impresje" współorganizowana przez Podlaski Instytut Kultury i Fundację "Pomóż Im". Zależnie od sytuacji epidemicznej i obostrzeń odbędzie się na początku grudnia stacjonarnie w białostockich "Spodkach" lub, co chyba bardziej prawdopodobne, w wersji online. W poprzednim roku jej pierwsza edycja przyniosła 12 410 złotych. W tym weszła w harmonogram Miesiąca Dobroczynności jako jej wielki finał.
- Podczas aukcji będzie licytowanych aż czternaście obrazów. Są to prace artystów malarzy związanych z Podlaskim Instytutem Kultury w Białymstoku, biorących udział w wystawach i plenerach organizowanych przez PIK. Propagujemy sztukę ale przede wszystkim wspieramy szczytny cel. Dbając o podopiecznych fundacji, myślimy też o ich bliskich. Z wielką radością angażujemy się w obchody Miesiąca Dobroczynności. Dobro zawsze wraca - mówi Karolina Szymańska-Skowronek, kierownik działu projektów, pomysłodawczyni i koordynatorka aukcji z ramienia Podlaskiego Instytutu Kultury w Białymstoku.
Fundacja zachęcać będzie także do indywidualnych zbiórek tworzonych za pomocą mediów społecznościowych, np. urodzinowych. Wirtualne puszki mają zastąpić te stawiane w sklepach czy restauracjach. Również w mediach społecznościowych odbędą się charytatywne transmisje live.
- Takie zbiórki łatwo założyć na Facebooku. Przekazujemy dokładną instrukcję jak. Warto śledzić nasz fanpage i stronę, bo tam też będziemy informować o tym, jakie wydarzenia live organizujemy. Wiadomo już, że charytatywnie wystąpią podczas nich utalentowani, zaprzyjaźnieni z fundacją artyści - mówi Krystyna Skrzycka.
Kolejną nowością są akcje organizowane z firmami. W tym roku już na pewno fundację wesprą nie tylko wspomniani darczyńcy aukcyjni. Swoją akcję stworzył portal askdom.pl, wraz ze współpracującymi z portalem firmami, głównie biurami nieruchomości, a także restauracja Atmosfera.
- To najlepszy przykład współpracy organizacji takiej, jak nasza z biznesem. Są firmy, które kierują się w swoim postępowaniu bliskimi nam wartościami. Każdą taką akcję przygotowujemy wspólnie, dopasowując ją do charakteru działalności firmy. Jesteśmy zbudowani, że mimo bardzo trudnych czasów, z tej drugiej strony pojawia się nie tylko sama chęć pomocy, ale bezinteresowne zaangażowanie ludzi, z którymi rozmawiamy. Poświęcają nie tylko część swojego zysku, ale też swój czas - mówi Miłosz Karbowski z Fundacji "Pomóż Im", koordynator Miesiąca Dobroczynności.
Rehabilitacja - cel kampanii - nie jest w żaden sposób refundowana z NFZ. Jej brak skazuje nieuleczalnie i przewlekle chore dzieci na przykurcze mięśniowe, odleżyny, pogłębiające się deformacje kręgosłupa, przemieszczenie narządów wewnętrznych i problemy z oddychaniem. W 2019 roku Fundacja ?Pomóż Im? przeprowadziła 2 305 godzin rehabilitacji. Jej miesięczny koszt to około 30 tysięcy złotych.