Najnowsze dane Głównego Urzędu Statystycznego pokazują, że ceny rosną w tempie 5,8 proc. W sierpniu, było to 5,5 proc. Dane potwierdzają, że inflacja w Polsce jest najwyższa od 20 lat. Alarmująca statystyka jest powyżej celu Narodowego Banku Polskiego (2,5 proc. z możliwym odchyleniem o 1 pkt. proc.), taka sytuacja ma utrzymać się przynajmniej do początku przyszłego roku.
Paliwo zdrożało o 28,6 proc. w stosunku do poprzedniego roku, ceny żywności wzrosły o 4,4 proc., a energii o 7,2 proc. W stosunku do poprzedniego miesiąca, ceny poszły w górę o 0,6 proc. Inflacja jest najwyższa od 20 lat. Wynik 5,8 proc. odnosi się do średniego wzrostu cen, który dla poszczególnych kategorii towarów i usług mógł być znacznie większy lub mniejszy, dokładne dane - za dwa tygodnie.
Polacy planują ograniczenie wydatków na zakupy konsumpcyjne - ze względu na inflację zrobi tak 65,8 proc. badanych w Najczęstszym powodem chęci ograniczeń wydatków w III kw. br. są rosnące ceny - stwierdziło tak 65,8 proc. badanych w raporcie "Nastroje konsumenckie Polaków 2021" przygotowanego przez UCE Research i grupę AdRetail. Wysokich kosztów zakupów obawiają się głównie osoby w wieku od 56 do 80 lat, z wykształceniem średnim lub wyższym. To Polacy z dochodami powyżej 9 tys. zł lub od 1 do prawie 3 tys. zł netto miesięcznie.
Analitycy mBanku prognozują w mediach społecznościowych - "To jeszcze nie koniec wzrostów. W październiku czeka nas szóstka z przodu". "Przed nami dalszy wzrost inflacji w najbliższych miesiącach" - piszą na Twitterze analitycy banku Pekao.