Robią już testy na koronowirusa w Białymstoku

W Białymstoku już przeprowadza się badania testowe na obecność koronowirusa w próbkach pobranych od pacjentów. Poinformował o tym wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski wraz z zastępcą Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej Paweł Buczko. Jak powiedział wojewoda "w zasadzie od soboty" testy wykonuje się w Białymstoku.

/pixabay.com/

/pixabay.com/

Bez udziału dziennikarzy i bez możliwości zadawania pytań - tak wyglądał "briefing", podczas którego obaj urzędnicy poinformowali o rozpoczęciu wykonywania testów w laboratorium WSS-E w Białymstoku. 

Paweł Buczko powiedział, że pierwsze trzy testy zostały przeprowadzone w sobotę i miały wyniki ujemne, w niedzielę zbadano kolejnych siedem próbek - wszystkie z ujemnymi wynikami. W poniedziałek do laboratorium trafiło osiem próbek. Badania trwają. 

W piątek podczas konferencji prasowej w Podlaskim Urzędzie Wojewódzkim prorektor Uniwersytetu Medycznego prof. Marcin Moniuszko poinformował, że uczelnia wypożyczyła aparaturę do przeprowadzenia testów Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej. Dziś Paweł Buczko poinformował, że pracownicy UMB pomagają w przeprowadzaniu badań.

Jak mówił Buczko, stacja chce docelowo wykonywać 50 testów podczas doby. Nie poinformował jednak, jak długo trwa czekanie na wynik testu. 

Wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski powiedział podczas dzisiejszego "briefingu", że w poniedziałek "na godz. 13.00" pobrano dotychczas 135 próbek do badania, z czego - jak powiedział Paszkowski - na wyniki czeka jeszcze "około jedenastu" próbek. Pozostałe zbadane dotychczas dały wynik ujemny. Dodał, że 426 osób pozostaje pod nadzorem epidemiologicznym, 78 pozostaje na kwarantannie, a 11 osób jest hospitalizowanych. 

Zobacz również