Represje wobec działaczy Związku Polaków na Białorusi

Prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys oraz szefowa struktur tej organizacji w Lidzie, Irena Biernacka, usłyszały w piątek w Mińsku zarzuty w ramach sprawy karnej o "podżeganie do nienawiści". W czwartek podobne zarzuty przedstawiono pozostałym zatrzymanym działaczom ZPB.

Andżelika Borys - prezes Związku Polaków na Białorusi /fot. archiwum Bia24/

Andżelika Borys - prezes Związku Polaków na Białorusi /fot. archiwum Bia24/

W czwartek zarzuty postawiono członkom kierownictwa ZPB, Andrzejowi Poczobutowi i Marii Tiszkowskiej.

Wobec czworga aktywistów ZPB wszczęto postępowania karne z artykułu kodeksu karnego Białorusi (art. 130 p. 3), który mówi o "celowych działaniach, mających na celu podżeganie do wrogości na tle rasowym, narodowościowym, religijnym lub innym socjalnym". Prokuratura interpretuje działania aktywistów ZPB jako "rehabilitację nazizmu". Chodzi m.in. o organizowanie uroczystości związanych z działalnością żołnierzy Armii Krajowej oraz Żołnierzy Wyklętych na terenie obecnej Białorusi. Artykuł zagrożony jest karą pozbawienia wolności od pięciu do 12 lat.

Postępowanie z tego samego artykułu toczy się wobec działaczki polskiej z Brześcia Anny Paniszewej. 

Całą piątkę aktywistów białoruscy obrońcy praw człowieka uznali w środę za więźniów politycznych. W sumie na Białorusi jest ich 323, a ich liczba ciągle rośnie na fali represji po protestach przeciwko sfałszowaniu wyborów prezydenckich.

W sieci dostępny jest apel "Obywatelski głos w obronie praw człowieka Białorusinów i Polaków mieszkających na Białorusi". Każdy zainteresowany może go podpisać 

"Od ponad pół roku po sfałszowanych przez Aleksandra Łukaszenkę wyborach prezydenckich na Białorusi trwa terror, którego celem jest zdławienie wolnościowych i demokratycznych aspiracji Białorusinów. Towarzyszy mu wysokie natężenie antypolskiej propagandy, która za wszystko, co się dzieje, obwinia inspirację zewnętrzną, a przede wszystkim Polskę i Polaków" - czytamy w apelu. 

Znajduje się w nim także część poświęcona represjom zastosowanym przeciwko Polakom mieszkającym na Białorusi. "Prezes Związku Polaków na Białorusi trafiła do aresztu, a także wytoczono przeciwko niej sprawę karną. Za kratami znaleźli się również inni działacze ZPB. Stawiane są im całkowicie bezpodstawne zarzuty siania nienawiści między narodami i propagowania nazizmu. Poważnie zagrożone jest polskie szkolnictwo w tym kraju, a przede wszystkim nauczające języka polskiego polskie szkoły społeczne prowadzone przez ZPB i inne polskie organizacje". 

"Jednoznaczna postawa wobec skandalicznych naruszeń praw człowieka, jakie mają miejsce na Białorusi oraz nasz sprzeciw wobec prześladowań dotykających polską mniejszość i całe białoruskie społeczeństwo, to nasza moralna powinność, a jednocześnie zasadniczy i żywotny interes Polski" - przypominają autorzy apelu.

Apel można przeczytać i podpisać na stronie internetowej petycjeonline.pl W sobotę (3.04) przed południem podpisało go 288 osób. 

Zobacz również