W USK przebywa rekordowa liczba pacjentów z COVID-19

Koronawirus nie odpuszcza. IV fala pandemii przybiera na sile. Rekordowa liczba pacjentów z COVID-19 przebywa w największym szpitalu w regionie - Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Białymstoku. - Mamy 216 zajętych łóżek, to jest rekord. Sytuacja jest bardzo trudna - poinformowała nas Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka USK.

IV fala pandemii przybiera na sile [fot. USK Białystok/zdjęcie archiwalne]

IV fala pandemii przybiera na sile [fot. USK Białystok/zdjęcie archiwalne]

Wczoraj (27 paździenika) padł rekord zakażeń w ostatnich tygodniach w Podlaskiem. W regionie na COVID-19 zachorowały 804 osoby, dziś (28 października) resort zdrowia poinformował o 755 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w woj. podlaskim. Nasze województwo wciąż jest na 3. miejscu w kraju pod względem liczby nowych zarażeń.

- Mamy 216 zajętych łóżek, to jest rekord. Sytuacja jest bardzo trudna. Zajęte są wszytskie łóżka covidowe przy ul. Żurawiej w szpitalu tymczasowym. Z kolei 24 osoby są hospitalizowane w drugim szpitalu tymczasowym w hali sportowej Uniwersytetu Medycznego przy ul. Wołodyjowskiego - mówi Katarzyna Malinowska-Olczyk, rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.

Przypomnijmy, że Uniwersytecki Szpital Kliniczny prowadzi dwa szpitale tymczasowe w Białymstoku: przy ul. Żurawiej i Wołodyjowskiego.

Szpital USK zapewnia łącznie 303 łóżka covidowe dla pacjentów z regionu. - Na chwilę obecną mamy 17 wolnych respiratorów - dodaje rzeczniczka USK.

W szpitalu przy ul. Żurawiej nie ma wolnych miejsc, oprócz łóżek z respiratorami. - Mamy tylko wolne miejsca w drugim szpitalu tymczasowym, tam jednak z założenia mieli trafiać pacjenci w stabilnym stanie - dodaje Katarzyna Malinowska-Olczyk.

Zaś w Śniadecji, jak przekazał nam rzecznik prasowy szpitala Rafał Tomaszczuk, obecnie liczba łóżek zajętych dla pacjentów z COVID-19 wynosi 44, na 45 dostępnych, a 4 osoby są podłączone do respiratorów.

Wojewoda zapowiadał, że będą tworzone kolejne miejsca covidowe w szpitlach w regionie.

Jak powtarzają i podkreślają rzecznicy szpitali, ponad 90 proc. hospitalizowanych pacjentów to osoby, które nie zaszczepiły się przeciwko COVID-19. Osoby zaszczepione, które zachorowały i są obecnie w szpitalu, przechodzą chorobę znacznie łagodniej.

Zobacz również