Rekord w Muzeum Pamięci Sybiru. Zbiory liczą blisko 9800 obiektów

Zbiory Muzeum Pamięci Sybiru liczą już 9759 obiektów. A to wszystko dzięki rekordowej liczbie przedmiotów, która trafiła do placówki w 2023 roku – było to aż 1863 egzemplarzy.

[fot. Muzeum Pamięci Sybiru/Jan Szewczyk]

[fot. Muzeum Pamięci Sybiru/Jan Szewczyk]

Ponad 85% obiektów, które w 2023 roku weszły do zbiorów MPS (czyli 1595 sztuk) to darowizny przekazane przez Sybiraków, ich potomków, bliskich, osoby zainteresowane tematyką deportacji, a także koła i oddziały Związku Sybiraków.

Dzięki decyzji białostockiego oddziału Związku Sybiraków do Muzeum Pamięci Sybiru trafiły pamiątki po Sybirakach, gromadzone przez wiele lat w Muzeum Sybiraków przy kościele św. Ducha w Białymstoku, a wśród nich sztandar Akmolińskiego Hufca ZHP z Kazachstanu.

Niektóre artefakty do muzeum zostały przywiezione aż z Argentyny i Wielkiej Brytanii. Dzięki temu możemy poznać historie kolejnych rodzin, które po wydostaniu się ze Związku Sowieckiego i zakończeniu II wojny światowej zostały na obczyźnie.

Pozostałe obiekty (268 sztuk) to zakupy od osób prywatnych, kolekcjonerów, w domach aukcyjnych i antykwariatach. W 2023 roku MPS wzięło udział w 9 aukcjach, na których udało się wylicytować 14 obiektów, m.in. obraz Jerzego Kossaka „Pościg za bolszewikiem” oraz autoportret powstańca styczniowego Kazimierza Alchimowicza. 

Rok 2023 to 595 nowych zbiorów fotograficznych, 1020 nowych archiwaliów i 248 nowych realiów. Co kryje się za tymi liczbami? To historie ponad 70 rodzin, osób deportowanych do Związku Sowieckiego w latach 1940-1941, członków AK, więźniów łagrów, powstańców styczniowych, uczestników rewolucji z lat 1905-1907, a także tych, którzy opuszczali carską Rosję w czasie wojny domowej.

To historie uwiecznione na rysunkach obozów i współwięźniów, na fotografiach ukazujących życie w przedwojennym Białymstoku, tułaczkę przez Teheran, Jerozolimę i Wielką Brytanię czy zimowy krajobraz Workuty. To historia rewolucjonistki odznaczonej Krzyżem Niepodległości z mieczami, którą sportretowano w 1934 roku, córki policjanta zamordowanego w Twerze, po którym pozostał jej guzik od munduru zaszyty w narodową kokardę czy wreszcie historie zapisane na kartach pamiętników, w prowizorycznych zeszytach wykonywanych z kory brzozowej oraz dokumentach jak chociażby akcie uznania obywatelstwa polskiego. 

Każdy, nawet najmniejszy eksponat, który trafia do Muzeum, jest szczegółowo badany i opisywany. Pracownicy analizują jego historię, pochodzenie i stan zachowania, określają parametry techniczne, takie jak: wymiary, materiał i technikę wykonania oraz czas i miejsce powstania. Godziny spędzone na skrupulatnym opisaniu każdego z nich dają możliwość dzielenia się historiami osób dotkniętych sowieckimi represjami oraz małymi odkryciami – a te wzorem ubiegłego roku prezentowane są w comiesięcznych postach #skarbyzmagazynu oraz w ramach wydarzenia Eksponat miesiąca odbywającego się w siedzibie Muzeum. 

Tego wszystkiego nie byłoby, gdyby nie darczyńcy, którym Muzeum Pamięci Sybiru składa serdeczne podziękowania za współpracę i zaufanie. 

Zobacz również