Izba uznała, że prezydent złożył swój wniosek za późno i nie rozpatrywała w ogóle jego zasadności. Prezydent może jeszcze zaskarżyć tę decyzję do sądu administracyjnego.
Kolegium Izby zajmowało się tzw. wezwaniem do usunięcia naruszenia prawa wywołanego jej działaniem, skierowanym do RIO przez prawników prezydenta Tadeusza Truskolaskiego. Prezes Regionalnej Izby Obrachunkowej w Białymstoku Stanisław Srocki powiedział Polskiej Agencji Prasowej, że kolegium Izby uznało, że z przyczyn formalnych nie może zmienić swojej uchwały, bo minął 30 dniowy termin od wpłynięcia uchwały radnych o nieudzieleniu absolutorium. W jego ocenie, prawnicy magistratu zasugerowali się przepisami dotyczącymi postępowania przed sądem administracyjnym.
Prezydent Tadeusz Truskolaski zapowiadał zaskarżenie uchwały RIO z lipca tego roku, w której kolegium Izby, stosunkiem głosów sześć do czterech, postanowiło nie stwierdzać nieważności uchwały o nieudzieleniu absolutorium za 2015 rok. Kolegium Izby uznało wówczas, że radni nie naruszyli prawa i uchwała o nieudzieleniu absolutorium jest ważna. Uchwała o nieudzieleniu absolutorium więc obowiązuje i może to doprowadzić do ogłoszenia przez radę referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta przed upływem kadencji.
Kilka dni temu - z wniosku i głosami radnych PiS (mają większość w radzie) - obniżono prezydentowi pensję o ok. 25 proc. Jednym z powodów było nieudzielenie absolutorium w dwóch kolejnych latach.
Przed rokiem jednak RIO, w trybie nadzoru, uznało taką uchwałę za nieważną. Radni tej uchwały do sądu administracyjnego nie zaskarżyli.