"Szanowni Państwo, informuje, że w dniu 17 listopada 2020 roku złożyłem rezygnację z członkostwa w Klubie Radnych Koalicji Obywatelskiej Miasta Białegostoku. Jako radny niezależny nadal będę pracował na rzecz mieszkańców naszego miasta w obecnych komisjach. Oczywiście, jako osoba bezpartyjna pozostaję otwarty na współpracę, zarówno z Prezydentem Białegostoku, jak i Radnymi Miasta" - to jest oświadczenie radnego Tomasza Kalinowskiego, jakie złożył na swoim profilu na Facebooku.
Oświadczenie ukazało się we wtorek wieczorem. Dziennikarze dopytywali później Kalinowskiego o szczegóły decyzji. Z odpowiedzi wynika, że radny nie zgadza się z niektórym decyzjami klubu dotyczącymi między innymi podwyżek, ale także kwestii światopoglądowych. Radny nie podaje jednak szczegółów, zastrzega, że odchodzi, gdyż w klubie wymagana jest jednomyślność,a on na to nie może się zgodzić.
Odejście z klubu KO oznacza również rezygnację Tomasza Kalinowskiego z członkostwa w Forum Mniejszości Podlasia. Kalinowski był w klubie KO jednym z czterech przedstawicieli Forum. Organizacja ta wprowadziła do rady wszystkich pięcioro kandydatów startujących w wyborach. Skupia przedstawicieli mniejszości - przede wszystkim prawosławnej - mieszkającej w Białymstoku. Po wyborach jeden z radnych FMP - Adam Musiuk został czwartym zastępcą prezydenta miasta. Na jego miejsce w radzie wszedł Marek Tyszkiewicz (nie jest członkiem FMP). Teraz, po odejściu Kalinowskiego FMP ma teraz troje radnych: Joannę Musiuk, Ksenię Juchimowicz i Stefana Nikiciuka.
Klub Koalicji Obywatelskiej po wyborach jesienią 2018 roku tworzyło 16 radnych z 28-osobowej rady. Z Koalicji Obywatelskiej startował na prezydenta Tadeusz Truskolaski. Po wyborach więc KO ma większość w radzie oraz rządzącego miastem prezydenta.
W lutym 2019 roku z klubu KO wystąpił rady Maciej Biernacki (w poprzedniej kadencji był szefem klubu). Zrezygnował także z członkostwa w Platformie Obywatelskiej. Teraz po odejściu z klubu Tomasza Kalinowskiego KO ma już 14 radnych, a więc równo połowę głosów. Drugi klub w radzie - Prawa i Sprawiedliwości ma głosów 12.
Odejście z klubu KO zarówno Biernackiego, jak i teraz Kalinowskiego nie zmienia istotnie układu sił w radzie miasta. Przez półtora roku po odejściu z klubu Biernacki głosował na ogół tak, jak klub KO. Z obecnych wypowiedzi radnego Kalinowskiego nie wynika, by miał jako radny niezależny zachowywać się inaczej niż niezależny radny Biernacki. Kalinowski deklaruje, że będzie "wspierał" radnych swojego byłego klubu.