- Nasi chłopcy są gotowi do boju. Jestem dla nich pełen uznania. Wiedzą już, że służba wojskowa nie jest lekką sprawą. Niektórzy się wykruszyli, ale zostali ci najtwardsi, którzy dzisiaj złożyli przysięgę wojskową - powiedział płk Paweł Lachowski, dowódca 18. Białostockiego Pułku Rozpoznawczego. - Mam nadzieję, że większość z was zasili szeregi naszego elitarnego 18. Białostockiego Pułku Rozpoznawczego.
Dowódca przeczytał również list, jaki do żołnierzy wystosował wicepremier Mariusz Błaszczak, Minister Obrony Narodowej. Przekazał w nim, że "w historii Państwa Polskiego służba wojskowa zawsze zajmowała szczególne miejsce, to bowiem symbol najwyższego oddania Ojczyźnie i Narodowi". Żołnierzy pochwalił za głęboko patriotyczną postawę, która przejawia się w gotowości do obrony i wzmacniania bezpieczeństwa naszego państwa.
Jako przedstawiciel elewów, którzy właśnie złożyli przysięgę, wystąpił szeregowy Mateusz Kuczyński: - W imieniu swoim i zgromadzonych kolegów pragnę złożyć serdeczne podziękowania naszym przełożonym za trud i poświęcenie, jakie złożyli w przygotowanie nas do służby - powiedział. - A dla nas największą motywacją podjęcia się tego wyzwania było i jest dobro naszej Ojczyzny.
28-dniowe szkolenie obejmowało m.in. musztrę, regulaminy wojskowe oraz szkolenie z bronią. Teraz ochotnicy mogą przejść do kolejnego etapu służby, czyli do szkolenia specjalistycznego, które będzie trwało 11 miesięcy i zostanie połączone z wykonywaniem obowiązków w jednostce wojskowej. Mogą również wstąpić do terytorialnej służby wojskowej albo przejść do rezerwy.
Dobrowolną zasadniczą służbę wojskową wprowadziła przyjęta w br. Ustawa o obronie Ojczyzny. Celem nowych przepisów jest zwiększenie liczebne Sił Zbrojnych RP do co najmniej 300 tys. żołnierzy, w tym 250 tys. żołnierzy zawodowych oraz 50 tys. żołnierzy obrony terytorialnej. Ministerstwo Obrony Narodowej i Wojsko Polskie chcą w ramach dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej przeszkolić w tym roku 15 tys. ochotników.