Proces w sprawie wspierania ISIS. Zeznania świadków utajnione

Sąd Okręgowy w Białymstoku przy drzwiach zamkniętych przesłuchuje pierwszych świadków w procesie czterech Czeczenów, których prokuratura oskarża o zbieranie pieniędzy w Polsce i Turcji w celu przekazania ich na działalność terrorystyczną.

Trwa proces Czeczenów, którzy mieli werbować na dżihad. Mężczyźni nie przyznają się do winy

Trwa proces Czeczenów, którzy mieli werbować na dżihad. Mężczyźni nie przyznają się do winy

Oskarżeni to obywatele Rosji, którzy deklarują narodowość czeczeńską. Mężczyźni mieli

działać od maja do października 2014 roku m.in.: w Białymstoku, Łomży, Warszawie

oraz w Turcji. Aresztowano ich na początku ubiegłego roku. Z aktu oskarżenia wynika, że grupa poza gromadzeniem pieniędzy (w akcie oskarżenia jest mowa o 9 tys. euro) również rekrutowała bojowników na tzw. Dżihad. Kupowała także sprzęt paramilitarny, który był wykorzystywany na terytorium Syrii i Iraku.

W środę Sąd Okręgowy w Białymstoku rozpoczął przesłuchania świadków. Zdecydował jednak o wyłączeniu jawności przesłuchania osób, które na tę rozprawę zostały wezwane.

Uzasadniając to tym, że zeznania mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa tychże świadków i ich rodzin. Sąd wyłączył też jawność podczas zeznań lekarzy. Zostali oni wezwani bowiem jeden z wątków sprawy dotyczy zorganizowania w białostockim szpitalu operacji rannego w Syrii mężczyzny. Kolejna rozprawa ma odbyć się za tydzień.

Zobacz również