Najpoważniejsza miejska inwestycja w ubiegłym roku, to - współfinansowana z UE - i zakończona pod koniec roku budowa tzw. drogowego węzła Porosły, czyli układu drogowego na wjeździe do Białegostoku od strony Warszawy. Podczas swojego wystąpienia przed radnymi prezydent Tadeusz Truskolaski przyznał, że tę inwestycję wspierał też m.in. samorząd województwa. Druga duża inwestycja drogowa zakończona w ubiegłym roku to przebudowa ulicy Klepackiej.
Podczas wystąpień klubowych Katarzyna Jamróz, szefowa klubu radnych Koalicji Obywatelskiej (największy klub w radzie, wspiera prezydenta) stwierdziła, że widać zmiany zachodzące w przestrzeni miasta, również wymieniała największe białostockie inwestycje, ale i takie inicjatywy jak np. powołanie pełnomocnika prezydenta Białegostoku ds. równego traktowania.
- Uważam, że miasto zarządzane jest w sposób właściwy - powiedziała, zapowiadając głosowanie klubu KO za udzieleniem wotum zaufania.
Zupełnie inaczej ocenił ten sam rok i ubiegłoroczne dokonania prezydenta miasta szef opozycyjnego klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości. Jak mówił, prezydent pominął w raporcie o stanie miasta strategiczne inwestycje, których dotąd nie zrealizowano. Wśród nich budowę hali sportowo-widowiskowej, kwestię pasa startowego na Krywlanach (obecnie wykorzystywanego w niepełnej długości) i budowę tam lotniskowej infrastruktury oraz budowę basenu o wymiarach olimpijskich z aquaparkiem.
Oceniając wykonanie budżetu podkreślił, że zadłużenie Miasta Białystok wzrosło o ponad 54 miliony złotych (z 925,5 mln zł w roku 2019, do kwoty 979,7 mln zł, w roku 2020 "i to pomimo niezrealizowania lub przesunięcia na kolejne lata licznych inwestycji".
Dębowski dodał, że liczne inwestycje występujące w budżecie miasta nie zostały zrealizowane, lecz przesunięte na kolejne lata. Jak wyliczył - jest to "około 26 pozycji" a niezrealizowanie ich prezydent uzasadnia między innymi sytuacją epidemiczną.
Klub Prawa i Sprawiedliwości wśród złych decyzji prezydenta wskazuje:
- podwyżkę cen biletów komunikacji miejskiej oraz opłat w Strefie Płatnego Parkowania;
- podwyżka opłat za odbiór odpadów komunalnych;
- podwyżka stawek podatku od nieruchomości;
- zbyt późne i niedostateczne wsparcie udzielane białostockim przedsiębiorcom dotkniętych skutkami pandemii COVID-19;
- bezradność służb miejskich wobec ataku zimy w grudniu i styczniu, co miało istotny wpływ na komfort i bezpieczeństwo mieszkańców;
- wzmożone zaangażowanie prezydenta miasta w sprawy polityki krajowej, które kłócą się z misją samorządową i ograniczają jego działalność w białostockim samorządzie, ze szkodą dla miasta;
- uprawianie ?polityki sukcesu?, która nie ma odzwierciedlenia w rzeczywistych potrzebach mieszkańców.
- Oczekujemy od pana prezydenta, że będzie wspierał mieszkańców i wsłuchiwał się w ich potrzeby - mówił Dębowski zapowiadając w imieniu klubu PiS głosowanie przeciw udzieleniu wotum zaufania i absolutorium.
W głosowaniu za udzieleniem mu wotum zaufania było 16 radnych (KO i Ruchu Polska 2050), 10 (klub PiS) zagłosowało przeciw. Podobny wynik przyniosło głosowanie nad udzieleniem prezydentowi absolutorium z wykonania budżetu za 2020 rok (tu głosów za udzieleniem absolutorium było 16, przeciw 11).