Prezydent RP proponuje zmianę regulacji prawnych dotyczących warunków przerywania ciąży

Prezydent zaproponował ustawę, która w praktyczny sposób rozwiązuje dylematy i wątpliwość podnoszone ostatnio w przestrzeni publiczne; jesteśmy gotowi bardzo szybko poddać ją dyskusji, uzgodnić ją i bardzo szybko wdrożyć - to zapewnienie, jakie w piątek wygłosił premier Mateusz Morawiecki. Dotyczy prezydenckiego projektu zmiany Ustawy o planowaniu rodziny... Dotychczasowy zapis tej ustawy dotyczący dopuszczalności przerywania ciąży w przypadku dużego prawdopodobieństwa ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodne z Konstytucją RP. Wyrok ten spowodował masowe protesty społeczne na ulicach polskich miast.

/fot. J. Szymczuk KPRP/

/fot. J. Szymczuk KPRP/

O inicjatywie ustawodawczej Prezydenta RP poinformował premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji prasowej w piątek 30 października 2020 r. Na stronie internetowej Prezydenta RP znajduje się oświadczenie Andrzej Dudy dotyczące szczegółów tego projektu.

W oświadczeniu tym czytamy: "Wyrok Trybunału doprowadził [...] do sytuacji, w której niemożliwa stała się aborcja w sytuacji wystąpienia tzw. wad letalnych płodu, w której wiadomo, że dziecko i tak nie będzie w stanie żyć po porodzie. To sytuacja niezwykle delikatna i bolesna dla każdej matki, dla każdego rodzica. W przypadku wad letalnych śmierć dziecka jest nieuchronna. Ochrona jego życia pozostaje zatem poza mocą ludzką".

Dalej prezydent Andrzej Duda przedstawia swoją propozycję ustawową: "zdecydowałem się na złożenie do Sejmu RP projektu zmiany ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Uwzględniając wskazania Trybunału, projekt ten przewiduje wprowadzenie nowej przesłanki, która przywraca możliwość przerwania ciąży, w sposób zgodny z zasadami Konstytucji RP, jedynie w przypadku wystąpienia tzw. wad letalnych, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na wysokie prawdopodobieństwo, że dziecko urodzi się martwe albo obarczone nieuleczalną chorobą lub wadą, prowadzącą niechybnie i bezpośrednio do śmierci dziecka, bez względu na zastosowane działania terapeutyczne".

Jak czytamy w końcowej części oświadczenia prezydenta Andrzeja Dudy: "po uchwaleniu tej ustawy w polskim prawie nadal będą występować trzy przesłanki legalnego usunięcia ciąży: z powodu zagrożenia życia i zdrowia matki, z powodu gwałtu lub kazirodztwa oraz z powodu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu, które prowadzi do śmierci dziecka. Oddaje to istotę tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 roku i jest zgodne z orzeczeniami Trybunału Konstytucyjnego. Liczę na szeroki konsensus polityczny w tej sprawie, zwłaszcza że poparcie dla podobnego rozwiązania prawnego deklarowali publicznie przedstawiciele różnych partii politycznych - zarówno ze Zjednoczonej Prawicy, jaki i opozycji. Takie rozwiązanie popiera też większość Polaków".

Prezydent RP apeluje "do wszystkich polityków, osób publicznych, a także milionów Polaków o wzajemny szacunek dla swoich poglądów oraz obniżenie społecznych emocji. Różnimy się i będziemy się różnić, ale musimy umieć ze sobą rozmawiać".

Na stronie internetowej prezydent.pl znajduje się również projekt zmiany ustawy wraz z uzasadnieniem

- Tę ustawę jesteśmy gotowi bardzo szybko, nie tylko poddać dyskusji, uzgodnić ją, ale także bardzo szybko wdrożyć, tak, żeby nie było wątpliwości co do tego, że jeżeli ciąża zagraża życiu, zdrowiu kobiety, jeżeli ciąża pochodzi z gwałtu lub z czynu zabronionego, to żeby jasne było dla wszystkich kobiet, że sprawy nie ulegają zmianie względem poprzedniego stanu prawnego" - zapewnił - mówił w piątek premier Mateusz Morawiecki.

Po ogłoszeniu prezydenckiej inicjatywy ustawodawczej pierwsze opinie o niej wyrażali politycy różnych partii. 

- Lewica mówi jasno: prawa kobiet bez kompromisów i aborcja bez kompromisów. Nie będziemy dyskutować o tym, kiedy i na jakich zasadach kobieta może przerwać ciążę - oświadczyła posłanka Lewicy Katarzyna Kotula.

- Każda kobieta - bez względu na to, gdzie mieszka, ile ma pieniędzy, ile ma dzieci i czy te dzieci chce mieć, czy ich nie chce - musi mieć prawo do legalnej aborcji. Bez kompromisów - uważa inna posłanka Lewicy Magdalena Biejat.

Zobacz również